Kibice w Kołobrzegu powinni pamiętać Nicka Madray’a. Kanadyjczyk z polskim paszportem miniony sezon rozpoczynał w PGE Spójni Stargard. Z tym zespołem gościł na turnieju w Kołobrzegu. Przeciwko Enerdze Kotwicy rozegrał najlepszy mecz w czasie swojego krótkiego pobytu na Pomorzu Zachodnim. Zdobył 18 punktów i miał siedem zbiórek.
Na rozgrywki Energa Basket Ligi to się nie przełożyło. W 13 meczach zdobywał średnio po 3,7 punktu i trzy zbiórki w 17 minut. Tylko raz osiągnął double-double. Z HyDroTruckiem Radom (porażka 72:76) miał 11 punktów i 13 zbiórek.
Zobacz także: Kolejna porażka reprezentacji Polski przed MŚ
Nick Madray z PGE Spójni Stargard odszedł na początku stycznia 2019 roku. Był przymierzany do kilku I-ligowych klubów (między innymi TimeOut Polonia Leszno). Ostatecznie jednak sezon kończył za granicą i to aż w dwóch klubach. W brytyjskiej ekstraklasie dla Sheffield Sharks rozegrał trzy mecze - średnio 3,3 punktu i 1,3 zbiórki. Później występował w hiszpańskim Isover Basket Azuqueca (Leb Silver - trzeci poziom rozgrywek). Tam w 11 meczach zdobywał po osiem punktów oraz trzy zbiórki.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"
Tym transferem Energa Kotwica zamknęła 12-osobowy skład. Wcześniej w drużynie z Kołobrzegu pozostał Marcel Korolczuk. W Księżaku Łowicz zostają natomiast Bartosz Włuczyński i Michał Świderski. W Weegree AZS Politechnice Opolskiej nie zagrają natomiast Damian Orębski i Przemysław Majka. Obaj byli w zespole, który awansował do I ligi, ale nie odgrywali znaczącej roli.
Nowego koszykarza ma Miasto Szkła Krosno. Norbert Ziółko ma 20 lat i 189 cm. W poprzednim sezonie w HydroTrucku Radom pojawił się w czterech meczach na parkietach EBL (łącznie osiem minut). W II-ligowych rezerwach rzucał po 12,4 punktu, a w mistrzostwach Polski do lat 20 zdobywał po 17 "oczek".
Do Rawlplug Sokoła Łańcut wrócił Bartosz Czerwonka. Ostatnie dwa lata spędził w AZS AGH Kraków. Jego średnie z II ligi to 13 punktów i 4,5 zbiórki. W I lidze już tak dobrze nie było - 7,4 punktu i 3,7 zbiórki. Jego zespół spadł do II ligi, ale pierwotnie mierzący 189 cm koszykarz miał pozostać w AZS AGH. W ostatnich dniach zmienił jednak decyzję i powrócił do macierzystego klubu, w którym wystąpił już w pierwszym sparingu (czytaj więcej tutaj).