Mistrzostwa świata w koszykówce. Polska - Chiny. Biało-Czerwoni szykują się do wielkiego meczu

PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: koszykarze reprezentacji Polski
PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: koszykarze reprezentacji Polski

Była chwila radości po sobotnim zwycięstwie w MŚ nad Wenezuelą (80:69), ale Biało-Czerwoni już myślami są przy wielkim meczu z Chinami, gospodarzem turnieju. Na trybunach Cadillac Arena zasiądzie komplet publiczności, 19 tysięcy kibiców.

Nie mogło być lepszego powrotu na mistrzostwa świata po 52 latach przerwy. Polscy koszykarze na inaugurację pokonali Wenezuelę 80:69, pewnie inkasując premiowe zwycięstwo na najważniejszej imprezie w tym roku.

Biało-Czerwoni zagrali bardzo dobre zawody. Na pochwałę zasłużył cały zespół. Świetnie zagrali Michał Sokołowski, Adam Hrycaniuk, a graczem meczu uznano Mateusza Ponitkę. Tempo gry dobrze kontrolował A.J. Slaughter.

Zobacz także: Sparingi. BM Slam Stal triumfuje w Orbicie, trzecia wygrana ostrowian przed sezonem

- To wspaniałe spotkanie, zagraliśmy bardzo konsekwentnie. Staraliśmy się wykonywać wszystkie założenia - mówi Adam Waczyński. Kapitan dorzucił 13 puntów do dorobku całej drużyny.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayern Monachium gromi mimo słabego początku. Lewandowski z golem przeciw Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Była chwila radości po zwycięstwie nad Wenezuelą. Kadrowicze chwalili się zdjęciami na kontach społecznościowych, udzielali też sporo wywiadów. I nie tylko polskim dziennikarzom, ale także zagranicznym. Na liczne pytania odpowiadał także Mike Taylor, który znany jest z dużego poczucia humoru i pozytywnego podejścia. Na konferencji prasowej mocno chwalił ludzi drugiego plany, czyli Hrycaniuka i Sokołowskiego.

Kadrowicze myślami są już przy poniedziałkowym spotkaniu z gospodarzami. Trener Taylor w dniu przerwy pomiędzy meczami z Wenezuelą i Chinami zarządził jeden krótki trening. Wszystko po to, żeby jak najlepiej przygotować się do tego wielkiego starcia. Ewentualne zwycięstwo otwiera drogę nie tylko do drugiej fazy, ale także do ćwierćfinału. - Komplet zwycięstw dałby nam swobodę w następnej rundzie - mówi prezes Radosław Piesiewicz, który jest obecny w Chinach.

O ile na meczu z Wenezuelą trybuny świeciły pustkami, to na spotkaniu z Chinami należy spodziewać się kompletu. Cadillac Arena może pomieścić 19 tysięcy kibiców. Polaków czeka nie tylko walka z rywalami, ale także z fanami, którzy głośno wspierają swoich ulubieńców.

- Chiny będą ogromnym wyzwaniem, ale postaramy się wygrać - zapowiada Łukasz Koszarek.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP 2 i TVP Sport. Relacja LIVE także na WP SportoweFakty.

Zobacz także: Mistrzostwa świata w koszykówce Chiny 2019. Polska - Wenezuela. Łukasz Koszarek: Jest duża ulga

Komentarze (1)
avatar
A.Thomaass Anwil
2.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No panowie czas pokazać pazur. Jedziemy!