Sparingi. BM Slam Stal triumfuje w Orbicie, trzecia wygrana ostrowian przed sezonem

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz/BM Slam Stal / Na zdjęciu: Jakub Garbacz
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz/BM Slam Stal / Na zdjęciu: Jakub Garbacz

Trzeci mecz kontrolny BM Slam Stali i trzecie zwycięstwo. Ostrowianie występowali tym razem we Wrocławiu w hali Orbita, gdzie pokonali osłabiony WKS Śląsk 87:62.

Tylko pierwsze pięć minut meczu we Wrocławiu należało do WKS Śląska, który rozpoczął sobotni sparing od prowadzenia 15:10. BM Slam Stal już w pierwszej kwarcie odrobiła wszystkie straty, a następnie wyszła na prowadzenie i systematycznie je powiększała. - Gospodarze wyszli na ten mecz z większą intensywnością. My wysiedliśmy prosto z autokaru i zajęło nam chwilę, żeby wdrożyć się w mecz. Ale mimo wszystko szybko zaczęliśmy grac naszą koszykówkę, dzieliliśmy się piłką, dużo biegaliśmy i wszystko wyglądało już zdecydowanie lepiej aż do końca - mówił w rozmowie z BM Slam Stal TV skrzydłowy żółto-niebieskich, Grzegorz Surmacz.

Druga odsłona zakończyła się wynikiem 21:9 dla ostrowian, a trzecia 28:14. Trener Jacek Winnicki sprawiedliwie rozdzielał minuty wśród swoich podstawowych zawodników, a na końcu weszli na parkiet także dalecy rezerwowi. Najmniej grał Amerykanin Jay Threatt, który był zmuszony przedwcześnie opuścić parkiet przez problemy zdrowotne.

Nikola Jevtović dominował pod tablicami w ofensywie, w 21 minut miał 20 punktów. Daniel Szymkiewicz zapisał przy swoim nazwisku 15 "oczek", siedem zbiórek, trzy asysty i cztery przechwyty. Paulius Dambrauskas był aktywny po obu stronach parkietu, co w sumie dało mu 10 punktów oraz pięć kluczowych podań.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Juventus - Napoli: Genialne widowisko! 7 goli, wielki powrót i dramat Koulibaly'ego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Nie ma co patrzeć na wynik, bo to tylko sparing. Śląsk nie był w pełnym składzie, nam brakowało też Jaya. Warto mimo wszystko podkreślić nasz wysiłek, byliśmy konsekwentni w naszej grze. Coraz częściej zaczynamy realizować założenia trenera. Gramy przez 40 minut agresywną koszykówkę, szczególnie w obronie. Ważne, że naciskamy na rywali - komentował dla BM Slam Stal TV Jarosław Mokros, zdobywca 11 punktów.

W drużynie z Wrocławia na ławce rezerwowych siedział Mathieu Wojciechowski, ale skrzydłowy, który niedawno przebywał jeszcze razem z kadrą Polski w sobotnim sparingu jeszcze nie wystąpił. Zabrakło też rzecz jasna Kamila Łączyńskiego. Rozgrywający bierze udział w trwających w Chinach mistrzostwach Świata.

Obie drużyny były mało celne w rzutach z dystansu. Gospodarze trafili tylko 5 na 24 oddane rzuty za trzy, a "Stalówka" 4 na 15. W Śląsku 22 "oczka" wywalczył rozgrywający, Clayton Custer. Miał on też pięć asyst w 31 minut, które dostał od trenera Andrzeja Adamka. Amerykanin Torin Dorn trafił zaledwie 2 na 12 oddanych rzutów i miał pięć zbiórek.

Czytaj także: Sparingi. Zwycięstwa Kinga Szczecin i Startu Lublin. Pracowity weekend GKS-u i Miasta Szkła

WKS Śląsk Wrocław - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 62:87 (22:22, 9:21, 14:28, 17:16)

WKS Śląsk: Custer 22, Dorn 12, Gabiński 9, Dziewa 8, Musiał 4, Kulon 3, Jodłowski 2, Zagórski 2, Batts 0, Tomczak 0, Leńczuk 0.

BM Slam Stal: Jevtović 20, Szymkiewicz 15, Mokros 11, Dambrauskas 10, Gates 10, Garbacz 8, Żołnierewicz 6, Threatt 3, Ryżek 2, Surmacz 2, Główka 0, Glapa 0.

Czytaj także: Sparingi. W Dąbrowie Górniczej MKS gorszy od Polpharmy, koncertowa trzecia kwarta gości

Źródło artykułu: