Mistrzostwa świata w koszykówce. Prorocza odprawa Mike'a Taylora. "Będą wiedzieć, kim jest Mateusz Ponitka..." (wideo)

Mistrzostwa świata w koszykówce. Mateusz Ponitka superstar. Pokonał Chiny, sędziów i własne słabości

To było wielkie zwycięstwo reprezentacji Polski, które już przeszło do historii rodzimej koszykówki. Kadra Mike'a Taylora okazała się lepsza od gospodarzy turnieju, Chin, zwyciężając po dogrywce 79:76. W samym pojedynku nie brakowało dramaturgii, zmian prowadzenia, kontrowersji związanych z decyzjami sędziowskimi, a także spełnienia się proroctwa, które do swoich podopiecznych przed spotkaniem wypowiedział amerykański szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

- Gwarantuję wam, że po tym meczu oni będą wiedzieć, kim jest Mateusz Ponitka, kim jest A.J. Slaughter, kim jest Damian Kulig. Będą doskonale wiedzieć, kim jest każdy z was, chłopaki. Każdy, kto będzie oglądał ten mecz, każdy, kto będzie patrzył w telewizor zobaczy, czym jest polska koszykówka! - podkreślił Taylor. I dokładnie tak się stało.

Klasą samą dla siebie w tym starciu okazał się Mateusz Ponitka, który zanotował rewelacyjną linijkę statystyczną - miał 25 "oczek", 9 zbiórek, 4 bloki, 3 asysty i 2 przechwyty. W punktowaniu najmocniej wspierał go A.J. Slaughter (22), zaś Damian Kulig wykonał pod sam koniec dogrywki jedną z kluczowych akcji w postaci wejścia pod kosz, po którym Polacy, ze stanu remisowego, wyszli na prowadzenie 78:76, a finalnie wygrali 79:76.

MŚ Chiny 2019. Faworyci grupy D nie zawodzą. Efektowne wygrane Włoch i Serbii >>

Teraz przed Biało-Czerwonymi ostatni mecz grupowy. W środę zmierzą się z Wybrzeżem Kości Słoniowej, które zagra już tylko o honor. Polacy są z kolei pewni gry w następnej fazie turnieju (i to z 1. miejsca w grupie A), w której zmierzą się z Argentyną oraz Rosją. Stawką tych spotkań będzie awans do ćwierćfinału mistrzostw świata w Chinach.

ZOBACZ WIDEO: Siatkarze trenują w Arłamowie. Zobacz jak reprezentanci Polski przygotowują się do mistrzostw Europy