MŚ w koszykówce. Polska - Argentyna. Eugeniusz Kijewski docenia Mike'a Tylora

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Mike Taylor, trener reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Mike Taylor, trener reprezentacji Polski

W niedzielę reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną w ostatnim meczu grupowym na MŚ Chiny 2019. Były trener Biało-Czerwonych, Eugeniusz Kijewski, jest pod wrażeniem mądrości Mike'a Tylora.

Stawką meczu Polska - Argentyna (w niedzielę o godz. 14:00 czasu polskiego) na MŚ w Chinach będzie pierwsze miejsce w grupie I. Obie reprezentacje wcześniej zapewniły sobie awans do ćwierćfinałów, w którym zmierzą się z kimś z duetu Serbia - Hiszpania.

Eugeniusz Kijewski, były selekcjoner Biało-Czerwonych, obecnie wiceprezes Polskiego Związku Koszykówki ds. szkoleniowych, zwraca uwagę na to, że siłą ekipy Mike'a Tylora na mistrzostwach świata jest zgrany zespół.

- Amerykanin stworzył znakomicie się rozumiejący i uzupełniający kolektyw, w którym panuje świetna atmosfera. Rewelacyjnie spisuje się Mateusz Ponitka, ale naszą siłą jest zespół, a nie indywidualności - ocenił Kijewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

ZOBACZ: Mistrzostwa świata w koszykówce. Niemożliwe staje się możliwe. Polska coraz bliżej igrzysk olimpijskich >>

Jeden z najlepszych polskich koszykarzy w historii podkreślił, że wielki sukces, którym jest awans do ćwierćfinałów MŚ Chiny 2019, to również zasługa zmysłu i mądrości Tylora. Zdaniem Kijewskiego, amerykański szkoleniowiec znakomicie reaguje na wydarzenia na parkiecie i w porę dokonuje korekt w składzie. Ma to potem przełożenie np. na wygrane końcówki spotkań, co podczas mundialu w Chinach stało się już domeną Polaków.

ZOBACZ: Mistrzostwa świata w koszykówce. Maciej Zieliński: Ponitka gra na mistrzowskim poziomie >>

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Krystian Bielik o swoim debiucie. "Był słodko-gorzki. Nie liczyłem na 90 minut"

Komentarze (1)
avatar
Henryk
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jako Polak życzę wygranej Naszym Chłopakom.