Anwil Włocławek z kompletem zwycięstw zakończył międzynarodowy turniej "MEZ Polska Tournament 2019". Mistrzowie Polski na zakończenie dwudniowych zmagań odprawili z kwitkiem Maccabi Tel Awiw 83:81.
To wielki triumf podopiecznych Igora Milicicia. Zespół z Izraela jest etatowym uczestnikiem Euroligi, w przeszłości sześciokrotnie wygrywał te rozgrywki (po raz ostatni w sezonie 2013/2014).
Zobacz także: Mistrzostwa świata w koszykówce. Polska - Argentyna. Mateusz Ponitka: Zagraliśmy bardzo słabo, ale nie poddamy się
Maccabi do Włocławka przyjechało w bardzo mocnym zestawieniu. Trener Ioannis Sfairopoulos mógł skorzystać m.in. z Othello Huntera, Quincy'ego Acya, Omriego Casspiego czy Tarika Blacka.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lewandowski zostaje w Bayernie. "Przeliczył bilans zysków i strat. Ten ruch był najlepszy dla jego kariery"
Anwil nie przestraszył się jednak wielkich nazwisk. Co prawda rywale prowadzili do przerwy 47:40, ale trzecia kwarta była popisowa w wykonaniu mistrza Polski. Włocławianie wygrali tę część meczu 26:14. Kapitalnie w szeregach Anwilu spisywał się Ricky Ledo. Amerykanin był nie do zatrzymania w ataku. Zdobył 27 punktów. 20 dorzucił Chase Simon, 14 uzyskał z kolei Tony Wroten.
W pierwszym niedzielnym meczu Partizan Belgrad wysoko pokonał Arkę 100:67. 16 punktów dla zespołu z Gdyni zdobył Josh Bostic.
Włocławianie w najbliższy weekend rozegrają turniej we włoskim Brindisi. Arka z kolei zmierzy się z Treflem i Polskim Cukrem.
Anwil Włocławek - Maccabi Tel Awiw 83:81 (17:17, 23:30, 26:14, 17:20)
Anwil: Ledo 27, Simon 20, Wroten 14, Dowe 5, Karolak 5, Sulima 4, Freimanis 3, Milovanović 3, Szewczyk 2.
Zobacz także: EBL. Tony Wroten show. Anwil pewnie ograł Arkę