BCL. Nie było cudu w Nowogrodzie. Legia Warszawa nie zagra w Lidze Mistrzów, a w EuroCup

Newspix / Maciej Biały / Na zdjęciu: Filip Matczak
Newspix / Maciej Biały / Na zdjęciu: Filip Matczak

W dwumeczu o awans do fazy grupowej koszykarskiej Ligi Mistrzów, Legia Warszawa okazała się wyraźnie słabsza od zespołu Nizhny Novgorod i to rywale wystąpią w tych rozgrywkach.

Nie było niespodzianki, a wręcz sensacji w rewanżowym meczu Legii Warszawa w eliminacjach do rozgrywek Basketball Champions League. Stołeczni do Rosji udawali się z kilkunastopunktową stratą, której nie zdołali odrobić na terenie rywala. Wprost przeciwnie - gracze z Nowogrodu wygrali pewnie w rewanżu 78:63 i to oni będą grać dalej w Lidze Mistrzów.

Dla podopiecznych Tane Spaseva nie oznacza to jednak końca przygody w europejskich pucharach. Legia zagra bowiem w fazie grupowej rozgrywek EuroCup.

BCL. Polski Cukier daleko od Ligi Mistrzów - torunianie bez obrony w Finlandii >>

W rewanżu polskiemu zespołowi ponownie we znaki dał się zawodnik dobrze znany z parkietów ekstraklasy. Tak jak w spotkaniu w Warszawie prym wiódł Brandon Brown, tak kilka dni później dzielił i rządził Chavaughn Lewis, autor aż 24 punktów dla Niżnego.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Fabian Drzyzga: Wygrzebaliśmy się z bagna i cieszymy się z brązu

W Legii najlepszy okazał się za to Isaac Sosa, który wprawdzie zdobył 18 "oczek", ale uzyskał je na nie najlepszej skuteczności, trafiając 6 z 17 rzutów z gry. Cała drużyna z Warszawy miała zresztą w tym względzie spore problemy, efektem czego przegrała gładko niedzielny rewanż. Nie mogło być inaczej, jeśli jej skuteczność nie dobiła nawet do 32 procent...

Teraz Legię czeka inauguracyjny dla niej mecz w Energa Basket Lidze. W środę warszawiacy udadzą się do Torunia na pojedynek z Polskim Cukrem, który walczy jeszcze o udział w fazie grupowej BCL. W rewanżu "Twarde Pierniki" podejmą finśki Karhu Basket i mają co odrabiać. Pierwsze starcie przegrali bowiem 82:93.

BK Niżny Nowogród - Legia Warszawa 78:63 (29:20, 9:21, 26:13, 14:9)
Niżny:

Lewis 24, A.Brown 12, B.Brown 12, Astapkovich 11, Willis 11, Gankevich 6, Strebkov 2, Baburin 0, Belenitskii 0, Komolov 0, Zhbanov 0.

Legia: Sosa 18, Belemene 13, Matczak 9, Brandon 6, Kowalczyk 6, Nowerski 6, Finke 3, Linowski 2, Kiwilsza 0, Pinder 0.

Komentarze (3)
avatar
Jan Kowalski
29.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak nieźle, jeszcze pograją w pucharach. Tylko nie chcę słyszeć tłumaczeń, ze teraz liga jest ważna. Puchary to promocja. A dla takiego klubu jak Legia każde odpuszczanie to wstyd. Więc spiąć Czytaj całość
avatar
Marecki CS
29.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba tylko niepoprawni optymiści wierzyli, że Legia przejdzie Niżny Nowogród. Szczególnie po porażce u siebie. 
Basketoch
29.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie Eurocup, lecz Europe Cup