Zion Williamson rozpoczyna z przytupem nawet pre-season. Absolwent uczelni Duke mówi otwarcie, że przed nim wielka szansa, którą chce wykorzystać. 19-latek już w sparingach spisuje się fantastycznie. Teraz przeciwko Chicago Bulls zdobył 29 punktów i dodał do tego też cztery zbiórki i cztery asysty.
Pierwszy numer draftu 2019 spędził na parkiecie 27 minut, a w tym czasie wykorzystał 13 na 14 oddanych rzutów z gry. Co prawda pierwsza piątka New Orleans Pelicans przegrała rywalizację z podstawowymi zawodnikami Chicago Bulls, bowiem do przerwy było 71:58 dla "Byków", ale sam występ Williamsona może wzbudzać podziw.
Finał spotkania był taki, że rezerwowi drużyny z Luizjany wznięśli się na wyżyny, wygrali czwartą kwartę 41:18, a cały mecz 127:125. Duża w tym zasługa Jahlila Okafora i Nickeila Alexander-Walkera.
ZOBACZ WIDEO Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem
Po stronie Bulls namiastkę swoich cały czas nieodkrytych możliwości dał Zach LaVine, znany z efektownych wsadów, ale już nie tylko. LaVine wywalczył 28 punktów, trafiając 4 na 7 rzutów zza łuku. Otto Porter dodał 16 "oczek".
Bardzo dobry występ Derricka Rose'a, który rzucił 18 punktów, miał pięć asyst i pomógł Detroit Pistons w pokonaniu Dallas Mavericks 124:117. MVP z 2011 roku, po ostatnim sezonie spędzonym w Minnesota Timberwolves, będzie teraz reprezentować barwy "Tłoków". Ostatnio w 51 meczach notował średnio 18 "oczek" w każdym spotkaniu. Teraz Rose już w meczach kontrolnych udowadnia, że może być przydatnym ogniwem w układance Dwane'a Caseya.
W Dallas zadebiutował Kristaps Porzingis, jego duet z Luka Donciciem to coś, co może podbić serca fanów koszykówki w Europie. Łotysz na powitanie z kibicami był bardzo aktywny, w niespełna 20 minut oddał 18 rzutów, z których trafił siedem. Miał w sumie 18 punktów i siedem zbiórek. Skrzydłowy wrócił do gry po 20 miesiącach absencji spowodowanej kontuzją. Doncić oddał dokładnie tyle samo prób z pola i dokładnie tyle samo trafił. Jedyna różnica, że częściej stawał na linii rzutów wolnych, finalnie miał 21 "oczek", osiem zebranych piłek, pięć asyst i trzy przechwyty.
Giannis Antetokounmpo nie dba o to, że to tylko pre-season. Grek po nieudanych Mistrzostwach Świata w Chinach wraca do NBA w roli MVP i od razu pokazuje rywalom, z kim mają do czynienia. 24-latek w pierwszym sparingu przed sezonem 2019/2020 zdobył 22 punkty, dodał też 11 zbiórek i sześć asyst. Jego Milwaukee Bucks pokonali Utah Jazz 133:99.
U Mormonów z Salt Lake City 14 "oczek" wywalczył debiutujący w meczach kontrolnych lider drużyny Donovan Mitchell. Gwiazda Jazzmanów również nie będzie wspominać turnieju w Azji z uśmiechem na twarzy, ale przed nimi ekscytujący sezon na parkietach NBA i pewnie nikt nie rozpamiętuje już tego, co stało się latem. W Utah pierwszy raz wystąpił Mike Conley. Gracz, z którym wiązane są bardzo duże oczekiwania rozpoczął po cichu - w 17 minut miał tylko sześć punktów, jedną zbiórkę i zero asyst.
Czytaj także: Philadelphia 76ers zwyciężyli, Ben Simmons trafił za trzy. Była euforia
Wyniki:
Detroit Pistons - Dallas Mavericks 124:117 (26:28, 24:31, 36:27, 38:31)
(Rose 18, Griffin 17, Drummond 13, Jackson 13 - Doncic 21, Porzingis 18, Hardaway Jr. 17)
Washington Wizards - Guangzhou Loong Lions 137:98 (29:24, 45:22, 34:23, 29:29)
(Wagner 21, Mathews 15, Schofield 15, Bertans 12, Booth 12 - Harris 25, Nicholson 21, Sykes 18)
Atlanta Hawks - Orlando Magic 88:97 (20:18, 24:29, 23:24, 21:27)
(Young 18, Hunter 13, Parker 11 - Ross 20, Isaac 13, Vucevic 13)
Charlotte Hornets - Miami Heat 94:108 (23:31, 19:32, 21:27, 31:18)
(Rozier 18, Martin 14, Graham 14, Washington 13 - Waiters 19, Reed 14, Robinson 14, Nunn 13)
Chicago Bulls - New Orleans Pelicans 125:127 (26:25, 45:33, 36:28, 18:41)
(LaVine 28, Porter Jr. 16, White 13 - Williamson 29, Okafor 13, Alexander-Walker 13, Jackson 12)
Milwaukee Bucks - Utah Jazz 133:99 (34:23, 30:23, 37:22, 32:31)
(Antetokounmpo 22, Middleton 14, Lopez 14, Bender 11 - Bradley 17, Mitchell 14)
Czytaj także: Wzmocnień nie będzie. Anwil czeka na powrót Szewczyka