EBL. W Gliwicach "po staremu" - kolejny horror nie dla GTK, Cowels i Młynarski katami

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Payton Henson w akcji
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Payton Henson w akcji

GTK Gliwice nie ma szczęścia w meczach domowych. Kolejny horror i kolejna porażka - PGE Spójnia Stargard wygrała na Śląsku po dogrywce 97:93. Wielki mecz rozegrali Raymond Cowels i Kacper Młynarski.

Czarna seria domowych porażek GTK trwa. W Gliwicach ponownie w tym sezonie o wszystkim decydowały ostatnie sekundy i pojedyncze akcje.

W regulaminowym czasie gry wielką "trójkę" na sześć sekund przed końcem trafił Kacper Młynarski. PGE Spójnia prowadziła 84:82. Gliwiczanie mieli 6 sekund, a pod kosz wkręcił się Duke Mondy.

Dogrywka również toczyła się kosz za kosz - w końcówce jednak w końcu urwał się Raymond Cowels pieczętując triumf gościom.

Zobacz także. EBL. Radosław Piesiewicz o zmianie godzin meczów TV: Mamy "prime-time" dla koszykówki

Zawodnicy obu zespołów długo wchodzili w mecz, ale gdy już weszli na "swoje obroty" to było co oglądać. Od początku za punktowanie zabrał się Cowels, skutecznie nieźle grał też Mateusz Kostrzewski - ten jednak miał problemy z przewinieniami i swój udział w meczu zakończył już w połowie czwartej kwarty.

W GTK od początku pełną kontrolę nad wszystkim miał Mondy, który tym razem wystąpił bardziej w roli egzekutora, a nie rozgrywającego - wychodziło mu to całkiem dobrze - wykorzystał 8 z 15 rzutów z gry i zdobył 30 "oczek".

Obie drużyny grały falami. Po zmianie stron w obozie gospodarzy "otworzył się" Milivoje Mijović, ale w odpowiedzi GTK dostawało cios za ciosem od Młynarskiego. To on wspólnie z Cowelsem dali w czwartej kwarcie Spójni prowadzenie 68:62.

Podopieczni Pawła Turkiewicz zareagowali jednak szybko i w końcówce to oni byli bliżej triumfu - 20 sekund przed końcem przy stanie 82:81 dwa rzuty wolne spudłował jednak Payton Henson, a goście skorzystali z tego prezentu bezwzględnie.

Cowels zakończył mecz z 31 punktami, Młynarski dołożył 23 "oczka" - to oni przechylili szalę na korzyść PGE Spójni. Kamil Piechucki nadal ma problem pod koszem, bo Justin Tuoyo (skręcił staw skokowy) i Peter Olisemeka grają fatalnie. Tego drugiego nie ratuje nawet 5 efektownych bloków.

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"

Zobacz także. EBL. Marek Łukomski nowym trenerem Polpharmy Starogard Gdański

GTK Gliwice - PGE Spójnia Stargard 93:97 (23:22, 18:20, 21:21, 22:21, d. 9:13)

GTK: Duke Mondy 30, Milivoje Mijović 12, Payton Henson 11 (10 zb), Brandon Tabb 11, Kacper Radwański 9, Łukasz Diduszko 7, Joe Furstinger 6, Mateusz Szlachetka 5, Dawid Słupinski 2, Piotr Hałas 0.

PGE Spójnia: Raymond Cowels 31, Kacper Młynarski 23, Mateusz Kostrzewski 14, Tomasz Śnieg 11, Piotr Pamuła 6, Jokubas Gintvainis 5, Peter Olisemeka 5, Justin Tuoyo 2, Bartosz Bochno 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: