Z dniem 30 czerwca 2009 roku prezesura Adama Greczyło w Klubie Koszykarskim ROW Rybnik dobiegła końca. Byłemu już prezesowi w Rybniku podziękowano za dwuletnią, bardzo owocną pracę. Nowym prezesem została Gabriela Wistuba, która z rybnicką żeńską koszykówką jest związana od lat. To ona nie pozwoliła żeńskiej drużynie upaść, to ona, wspólnie z Mirosławem Orczykiem postawiła sobie za cel awans do Ford Germaz Ekstraklasy przed sezonem 2006/2007. Jak się później okazało duet ten dopiął swego. RMKS UTEX Rybnik wygrał komplet 30 spotkań w sezonie i pewnie awansował do FGE. Po dwóch latach rządów Adama Greczyło, Gabriela Wistuba wraca na stanowisko prezesa żeńskiej drużyny w Rybniku. Jakie cele stawia sobie nowa prezes rybnickiego zespołu przed zbliżającym się sezonem?
- Naszym celem jest utrzymanie się w lidze i finansowe zbilansowanie strat z zeszłego sezonu. Jesteśmy spółka z o.o. i bilans jest dla nas bardzo ważny. Nie będziemy obiecywać nierealnych celów. Chcemy wyjść na prostą i zająć jak najlepszą pozycję na zakończenie rozgrywek - mówi Wistuba.
Nowa prezes KK ROW Rybnik Sp. z o.o. ma przed sobą dużo pracy. Wiadomym jest, że klub ma jeszcze lekkie zaległości wobec zawodniczek z sezonu 2008/2009. Te zostaną jednak spłacone na dniach, bowiem klub dostanie pieniądze z Urzędu Miasta na mocy umowy, która weszła w życie z dniem 1 lipca. Jakim budżetem UTEX ROW Rybnik będzie jednak dysponował w nadchodzącym sezonie i na co ona pozwoli drużynie? - To nie jest tak, że siedzimy i czekam na pieniądze z nieba. Usilnie budujemy budżet, który pozwoli nam spokojnie dograć sezon do końca. Na co on nam pozwoli, okaże się w trakcie ligi. Nie wiemy jakie składy będą miały inne zespoły, zresztą my gramy o utrzymanie, tak jak już wspomniała, i każdy inny wynik, w tym awans do play-off, będzie naszym sukcesem - kontynuuje obecna prezes rybnickiego zespołu.
Zbieranie budżetu to jedno, a kompletowanie składu to drugie. Zarówno jedno, jak i drugie, są niezwykle ważne. Jeśli chodzi o kadrę, jaką dysponował będzie trener Orczyk w sezonie 2009/2010 nie można za wiele powiedzieć. W Rybniku nie podpisano jeszcze żadnych umów. Czy kibice mają drżeć o skład ROW-u? - Prawda jest taka, ze nawet z Małgorzatą Chomicką, Karoliną Stanek czy Agnieszką Jaroszewicz, które deklarują chęć gry u nas, nie podpisaliśmy umów. Mamy jednak nadzieję, że za niedługo wszystko się ruszy, a wtedy niezwłocznie poinformujemy o tym media i kibiców - kontynuuje Wistuba.
Problemy budżetowe i kadrowe to nie jedyne zmartwienia nowej pani prezes drużyny z Rybnika. Kolejny problem, może i największy ze wszystkich, to remont hali, w której na co dzień grają i trenują rybniczanki. Hala jest remontowana, jednak prace nieco się opóźniły i trudno przewidzieć ich dokładny koniec.
- Remont hali to poważna sprawa, już powiadomiłam na posiedzeniu Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet , że w październiku będziemy musieli nasze mecze rozgrywać na wyjeździe - mówi Wistuba. - Z pewnością w związku z remontem trzeba będzie również wyjechać na obóz, a może i dwa. Zobaczymy. Będziemy w kontakcie z Pawłowicami. W najgorszym wypadku właśnie tam będziemy dojeżdżać na jeden trening dziennie, dopóki nasza hala nie będzie oddana do użytku. W najbliższy poniedziałek mamy spotkanie na hali i zobaczymy jakie będą końcowe ustalenia.
Październik rysuje się bardzo krajoznawczy zatem dla rybnickich koszykarek. UTEX ROW w pierwszej kolejce ma pauzować (chyba że ktoś wykupi dziką kartę). Kolejny mecz rybniczanki miały rozegrać we własnej hali z INEĄ AZS Poznań. Już jest jednak wiadome, że mecz ten odbędzie się w stolicy Wielkopolski.