EBL. Co za pech Polskiego Cukru Toruń. Kolejna kontuzja w zespole!

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Jakub Schenk
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Jakub Schenk

Niesamowity pech prześladuje w tym sezonie zespół Polskiego Cukru Toruń. Do kontuzjowanych Karola Gruszeckiego i Damiana Kuliga dołączył Jakub Schenk, który nabawił się urazu stawu skokowego. W poniedziałek przejdzie szczegółowe badania.

Fatalnie dla Polskiego Cukru ułożył się niedzielny mecz z Kingiem Szczecin. Torunianie nie tylko przegrali (97:104), to na dodatek stracili Jakuba Schenka.

Polski rozgrywający tuż przed końcem spotkania fatalnie upadł na parkiet i nabawił się urazu stawu skokowego. Zszedł z boiska dopiero przy pomocy kolegów i Dominika Narojczyka.

- Jakub Schenk, Jakub Schenk - głośno krzyczeli szczecińscy kibice. Rozgrywający występował w ubiegłym sezonie w Kingu. Miał na tyle udane rozgrywki, że przeniósł się do mającego większe ambicje Polskiego Cukru.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Zobacz także: Sensacyjne wieści z Niemiec. Trener Wojciech Kamiński został... urlopowany!

Schenk jest ważną postacią w toruńskim zespole. Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie nie pomoże drużynie. Jego uraz wygląda na poważny. W poniedziałek Polak przejdzie szczegółowe badania, po których będzie konkretna diagnoza.

Niesamowity pech prześladuje w tym sezonie zespół Polskiego Cukru. Torunianie wcześniej stracili reprezentantów Polski: Karola Gruszeckiego i Damiana Kuliga. We wtorek wicemistrzowie Polski na własnym parkiecie zagrają z Dinamo Sassari w ramach rozgrywek Basketball Champions League.

Zobacz także: EBL. Frustracja sięgnęła zenitu. Chris Dowe wyrzucony z boiska!

Komentarze (4)
avatar
Karol79
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale co to znaczy odpuscic Ligę Mistrzów? Po prostu trzeba znaleźć kolejnego zawodnika i podpisać kontakt, to niech wszyscy najważniejsi sponsorzy zrobią zrzutke. Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba przetrwać do końca roku z jak najmniejszą liczbą porażek. Ligę Mistrzów odpuścić sobie całkowicie. W Nowym Roku wrócą kontuzjowani to zaczniemy grać o mistrza Polski.