EBL. MKS Dąbrowa Górnicza wzmocnił siłę podkoszową, doskonale znany Michael Fraser wraca do Polski

Materiały prasowe / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Michael Fraser (w białym)
Materiały prasowe / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Michael Fraser (w białym)

Michael Fraser wraca do Energa Basket Ligi. Doświadczony podkoszowy ma być lekarstwem na podkoszowe słabości MKS-u Dąbrowa Górnicza. 35-latek zadebiutuje już w sobotę podczas meczu w Bydgoszczy z Eneą Astorią.

Jako, że Evariste Shonganya zawodzi, a ostatnio doznał jeszcze kontuzji. Jego zmiennik Darrell Harris zalicza dopiero pierwsze minuty w sezonie, MKS ma podkoszowy problem.

- W ostatnich meczach nie potrafiliśmy zebrać piłki. Zbiórka to nasz ogromny problem - mówi Michał Dukowicz, szkoleniowiec MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Trudno nie zgodzić się z jego słowami. Z Legią MKS przegrał zbiórkę 26:38. - Oni nas po prostu zniszczyli na tablicach - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Zobacz także. EBL. Łukasz Majewski: Taka szansa mogła się długo nie pojawić

Dąbrowski klub od dłuższego czasu badał rynek w poszukiwaniu "lekarstwa". Ostatecznie wybór padł na Michael Fraser - o tym ruchu mówiło się już od jakiegoś czasu. Doświadczony Kanadyjczyk jest doskonale znany w Polsce. W przeszłości reprezentował m.in. barwy Polfarmeksu Kutno, HydroTrucku Radom czy w ostatnim sezonie AZS-u Koszalin. Notował tam średnio 7,6 punktu i 8,4 zbiórki.

- Michael ma nam przede wszystkim pomóc na zbiórce. W swojej karierze zawsze dobrze wywiązywał się z tej roli. My, do gry naszej koszykówki, potrzebujemy zbiórki. Bez niej tracimy nasze największe wartości - mówi Dukowicz. - Fraser to silny zawodnik, dobrze stawiający zasłony i znający naszą ligę. Ważne jest też to, że jest odpowiednio przygotowany fizycznie.

Nie da się ukryć, że wpływ na taką decyzję miał wspomniany Shonganya. Ten nie spisywał się na miarę swoich oczekiwań, a uraz kolana, jakiego doznał w Toruniu, tylko przyspieszył decyzję.

Przyszłość Kongijczyka wydaje się być jasna. - Trzeba sobie jasno powiedzieć, że przyjechał do nas nieprzygotowany fizycznie. To jest zupełnie inny zawodnik w porównaniu do tego, jak prezentował się m.in. w ostatnim sezonie w Szwecji - twierdził niedawno Dukowicz.

Fraser zadebiutuje w barwach MKS-u już w sobotni wieczór, kiedy to jego nowy zespół zmierzy się na wyjeździe z Enea Astorią Bydgoszcz.

Zobacz także. EBL. Polski Cukier w końcu z obroną, torunianie pewnie ograli Asseco Arkę

Komentarze (5)
Patryk Lipski
11.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fraser to nawet jak by miał siedemdziesiąt lat to w tej cienkiej lidze jak barszcz Sosnowskiego dał by radę na desce. 
Patryk Lipski
11.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fraser nawet jak mu lat przybyło od czasu gry w Kutnie w naszej slabiutkiej lidze to grajek wystarczający typowy gracz defensywny dobry obrońca na Czytaj całość
avatar
Bronzowy banan
9.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To już nawet nie jest śmieszne, MKS oraz Spojnia sciagneli zawodników którzy już ledwo biegają, Już byli na emeryturze i to są wzmocnienia? Nie lepiej kogoś młodego po uczelni i też za jakieś d Czytaj całość