Liga Mistrzów. Anwil Włocławek z drugim zwycięstwem! Ważny triumf w Hali Mistrzów

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Tony Wroten
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Tony Wroten

Anwil Włocławek po trudnym spotkaniu pokonał belgijski zespół i odniósł drugie zwycięstwo w ramach rozgrywek koszykarskiej Ligi Mistrzów. Tony Wroten trafiał najważniejsze rzuty.

Genialny Dave Dudzinski był wszędzie. 27-letni zawodnik Talent Giants Antwerpia zdobył 21 punktów, miał aż 22 zbiórki i pięć asyst, ale to Anwil Włocławek po 40 minutach koszykówki w Hali Mistrzów ku radości fanów cieszył się ze zwycięstwa. Gospodarze triumfowali 80:71.

Mistrzowie Polski rozpoczęli ten mecz z dużym animuszem i po pierwszej kwarcie prowadzili nawet 28:17. Wydawało się, że to podopieczni Igora Milicicia będą dyktować tego wieczoru warunki, bo korzystny wynik był dla nich bardzo istotny. Belgijski zespół tymczasem pokazał charakter i doprowadził do wyniku 47:47.

Anwil zraniony przez rywali, ale nie uśmiercony, szybko się przegrupował i wrócił do gry. Zrobiło się 52:47, a następnie też 61:55 dla miejscowych. Goście nie dawali jednak za wygraną i po trafieniu Luka Rupnika znów obie drużyny dzieliły tylko dwa punkty (63:61).

Tony Wroten pokazał, co myśli o podważaniu jego umiejętności i wartości we Włocławku. Amerykanin, były gracz Philadelphia 76ers trafił bardzo ważny rzut za trzy, a także dodał dwa punkty spod kosza, które wywindowały Anwil na prowadzenie 68:62. Giants Antwerpia byli w opałach.

Gwóźdź do trumny belgijskiego zespołu wbił Szymon Szewczyk. Kapitan włocławian zebrał piłkę w ataku i wsadził z faulem zawodnika Giants. Popularny "Szewcu" wykorzystał także rzut wolny, co przesądziło o końcowym rezultacie. Dla mistrzów Polski to drugi triumf w Lidze Mistrzów.

Tony Wroten, Chase Simon i Ricky Ledo rzucili po 17 punktów. Szewczyk miał cenne osiem "oczek". Simom wykorzystał trzy na siedem oddanych rzutów zza łuku, a Wroten 6 na 11 prób za dwa. Co ciekawe, obie drużyny trafiły dokładnie po siedem rzutów za trzy. Anwil popełnił w całym meczu tylko cztery straty.

Wynik: 

Anwil Włocławek - Telenet Giants Antwerpia 80:71 (28:17, 16:17, 17:21, 19:16)

Anwil: Simon 17, Wroten 17, Ledo 17, Freimanis 10, Szewczyk 8, Dowe 6, Jones 3, Sokołowski 2, Milovanović 0, Karolak 0, Sulima 0.

Giants: Dudzinski 21, Sanders 11, Kesteeloot 11, Fall Faye 7, Dunkor 7, Vanwijin 6, Rupnik 6, Klassen 1, Rogiers 1, Bleijenbergh 0.

Czytaj także: Igor Milicić apeluje do kibiców Anwilu Włocławek: Zróbcie piekło na trybunach
Czytaj także: Szalony mecz we Finlandii. Legia Warszawa po dwóch dogrywkach przegrała ze słabeuszem

Tabela grupy B: 

MiejsceDrużynaZPPkt.
1. Hapoel Bank Yahav Jerusalem 4 1 9
2. AEK 4 1 9
3. RASTA Vechta 3 2 8
4. San Pablo Burgos 2 3 7
5. Anwil Wloclawek 2 3 7
6. EB Pau-Lacq-Orthez 2 3 7
7. Teksüt Bandirma 2 3 7
8. Telenet Giants Antwerp 1 4 7

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Komentarze (21)
avatar
Dany_mma
14.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Cieszcie sie bo to ostatnie zwycięstwo w LM z taką grą 
avatar
grabarz
14.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo! 
avatar
A.Thomaass Anwil
14.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tabeli jest błąd Antwerpia ma 6 a nie 7 pkt. 
avatar
Tańczący z łopatą
14.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gratulacje. 
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszy wygrana, ale skuteczność rzutowa gwiazd już nie! Nie wybrzydzajmy jednak, bo jest wygrany mecz! ;)