EBL. O włos od sensacji na Kociewiu. Polski Cukier jednak lepszy od Polpharmy

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Chris Wright
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Chris Wright

Pomimo, że grała pierwsza z ostatnią drużyną Energa Basket Ligi, emocje było aż do ostatniej sekundy. Polski Cukier Toruń pokonał ostatecznie Polpharmę Starogard Gdański 89:86. Gospodarze mieli jeszcze rzut na dogrywkę.

Wielkie emocje na Kociewiu. Skazywani na pożarcie "Farmaceuci" do samego końca byli w grze o pierwszy triumf w sezonie. Rzutu na dogrywkę równo z syreną nie trafił Kamau Stokes.

To nie był spacerek dla Twardych Pierników, czyli murowanych faworytów w tym pojedynku. Podopieczni Sebastiana Machowskiego w odpowiednim momencie zrobili jednak to, co trzeba.

Kluczową postacią okazał się Chris Wright, który w końcówce niemal sam załatwił sprawę. Amerykański rozgrywający zaczął źle, ale w decydujących momentach nie zawiódł - mecz zakończył z dorobkiem 22 punktów i 4 asyst.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Reca o hejcie pod swoim adresem. "Na początku mnie to bolało"

Zobacz także. EBL. Biednemu wiatr w oczy. Polpharma straciła Macieja Bojanowskiego

Początek należał do Aaron Cel, który w samej pierwszej kwarcie uzbierał 9 "oczek". Polpharma nie zamierzała jednak tanio sprzedać skóry. W ataku brylował Jonathan Williams i wynik cały czas "kręcił się" wokół remisu.

Torunianie w żaden sposób nie potrafili uciec. W drugiej kwarcie wydawało się, że Twarde Pierniki łapią rytm odskakując na 8 punktów, ale za chwilę po skutecznej akcji Williamsa Polpharma prowadziła już 40:39.

Spotkanie toczone było w szybkim tempie, a to pasowało "Farmaceutom". Williams był nie do zatrzymania, ostatecznie zaliczył 25 punktów i wykorzystał wszystkie pięć prób zza łuku. Gospodarze popełniali jednak dużo błędów (19 strat), co na finiszu miało znaczenie.

Polski Cukier pięć minut przed końcem prowadził 78:69, ale gospodarze odpowiedzieli serią 9:0. Akcje 2+ najpierw Kyle'a Weavera, potem Wrighta wydawało się rozstrzygnęły mecz, jednak szalona "trójka" Michała Kołodzieja trzy sekundy przed końcem zmniejszyła straty gospodarzy do punktu.

I szkoda, że rzutu na dogrywkę trener Marek Łukomski nie powierzył w ręce Williamsa, a Stokesa. Rzut tego drugiego zatańczył na obręczy, ale do kosza nie wpadł i Polpharma pozostaje bez wygranej w sezonie.

Zobacz także. EBL. A.J. Walton bohaterem, Enea Astoria zakończyła serię porażek wygyrwając w Szczecinie

Polpharma Starogard Gdański - Polski Cukier Toruń 86:89 (22:21, 21:22, 19:19, 24:27)

Polpharma: Jonathan Williams 25, Daniel Gołębiowski 11, Brett Prahl 10, Paweł Dzierżak 9, Martynas Paliukenas 8, Michał Kołodziej 8, Isaiah Wilkins 8, Kamau Stokes 7, Jakub Motylewski 0.

Polski Cukier: Chris Wright 22, Alade Aminu 17, Kyle Weaver 12, Keith Hornsby 11, Aaron Cel 11, Bartosz Diduszko 6, Aleksander Perka 5, Mikołaj Ratajczak 5.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: