EBL. Bez niespodzianki w Gdyni, kwadrans Bostica wystarczył do ogrania MKS-u

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Josh Bostic
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Josh Bostic

Asseco Arka Gdynia zgodnie z planem pokonała we własnej hali MKS Dąbrowa Górnicza 95:68. Przemysław Frasunkiewicz oszczędzał liderów - Josh Bostic zagrał 15 minut, zdobył 22 punkty.

W Gdyni emocji nie było, bo MKS ponownie wystąpił bez swoich liderów - Robert Johnson czeka na wylot do Rosji, Dominic Artis jeszcze nie wrócił po kontuzji, a nowych graczy jeszcze nie ma.

Asseco Arka wygrała po raz ósmy w sezonie i dokonała tego naprawdę małym nakładem sił.

Wystarczy spojrzeć w rubryki statystyczne Josha Bostica. Największa gwiazda ekipy z Gdyni zaliczyła 22 "oczka", wykorzystując m.in. 5 z 7 prób z dystansu.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie

Zobacz także. EBL. Trefl wykorzystał siłę pod koszem. Astoria Bydgoszcz poległa w Sopocie

Pierwsza kwarta dąbrowian mogła napawać optymizmem graczy. MKS trzymał się dzielnie, skutecznie grał Bryce Douvier czy Filip Put - po pierwszej kwarcie goście przegrywali różnicą zaledwie dwóch "oczek".

Potem ożywił się Bostic, który szybko udowodnił, kto rządzi w Gdyni. Lider Asseco Arki w minutę trafił trzy "trójki" i zapoczątkował serię 14:0 swojego zespołu - po tym fragmencie podopieczni Przemysława Frasunkiewicza prowadzili już 38:20.

MKS przegrywał potem różnicą nawet 20 punktów, ale po przerwie zerwał się w pogoń. Ponownie nie do zatrzymania był Douvier, a przyjezdni przegrywali już "tylko" 47:58. Dąbrowianie mogli nawet zejść poniżej dziesięciu punktów straty, ale z dystansu nie trafił Jakub Kobel. I to był moment zwrotny. Gdynianie kwartę zakończyli serię 14:1 i po tym ciosie MKS nie był w stanie już zareagować i wrócić.

Douvier ostatecznie zaliczył 24 "oczka" i 6 zbiórek. 14 punktów dołożył Put. Od kolejnego meczu być może sytuacja kadrowa MKS-u się polepszy, co na pewno ucieszy trenera Michała Dukowicza.

Asseco Arka wygrywając zrobiła to, co powinna. Gdynianie trafili 14 rzutów zza łuku, pewnie wygrali "deskę", wymusili 16 strat i mieli trzy razy więcej asyst (24:8).

Zobacz także. EBL. Pierniki naprawdę Twarde. Torunianie rzucili we Wrocławiu ponad "setkę"

Asseco Arka Gdynia - MKS Dąbrowa Górnicza 95:68 (17:15, 35:17, 20:16, 23:20)

Asseco Arka: Josh Bostic 22, Ben Emelogu 16, Leyton Hammonds 11, Krzysztof Szubarga 8, Adam Hrycaniuk 7, Devonte Upson 6, Grzegorz Kamiński 6, Mateusz Kaszowski 5, Wojciech Czerlonko 5, Bartłomiej Wołoszyn 3, Dariusz Wyka 3, Marcin Malczyk 3.

MKS: Bryce Douvier 24, Filip Put 14, Iwan Wasyl 12, Jakub Kobel 8, Darrell Harris 4, Michael Fraser 4, Marek Piechowicz 2, Patryk Wieczorek 0, Konrad Dawdo 0, Radosław Chorab 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: