I liga. WKK Wrocław wiceliderem. Trudna przeprawa z Energą Kotwicą Kołobrzeg

Materiały prasowe / Ryszard Jędrzejewski / Na zdjęciu: zawodnicy WKK Wrocław
Materiały prasowe / Ryszard Jędrzejewski / Na zdjęciu: zawodnicy WKK Wrocław

Ciekawy mecz na zakończenie 16. kolejki I ligi. Koszykarze WKK Wrocław mieli 15 punktów przewagi, ale do końca musieli martwić się o zwycięstwo, które dało im pozycję wicelidera. Wygrali ostatecznie z Energą Kotwicą Kołobrzeg 96:92.

Energa Kotwica nie była faworytem, ale zaczęła ambitnie. WKK natomiast imponował skutecznością, a do tego wymuszał sporo przewinień i nie mylił się z linii rzutów wolnych. Pierwsze pudło zaliczył dopiero w dziewiątej próbie Tomasz Prostak. To nie było wielkim problemem, bo wcześniej doświadczony strzelec zdobył osiem punktów, a jego zespół po chwilowym przestoju odzyskał prowadzenie.

W pierwszej kwarcie osiem "oczek" dla gości rzucił też Michał Jędrzejewski. Liderami gospodarzy byli natomiast Jakub Dłoniak, który zaczął z ławki (dziewięć punktów) i Patryk Przyborowski (osiem punktów). Ten koszykarz pierwszy raz w sezonie wyszedł w startowej piątce i było to dobrym posunięciem.

Czytaj też: Kluby I ligi aktywne na rynku. Kto się wzmocni?

Można było przewidzieć, że Energa Kotwica nie wytrzyma takiego tempa. Gospodarze i tak spisywali się nieźle. Dobrą zmianę dał Sebastian Walda zdobywając 10 punktów. Ofensywa WKK jednak nie zatrzymywała się. Rozrzucał się Piotr Niedźwiedzki, a kolejne trafienia dokładali Jędrzejewski i Prostak. To oznaczało, że po 20 minutach goście prowadzili 60:45.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski

Po zmianie stron wrocławianie przez ponad trzy minuty nie zdobyli punktu. Energa Kotwica odpowiedziała serią ośmiu "oczek". To dawało gospodarzom nadzieję na niespodziankę. W kolejnych minutach pościg na chwilę się zatrzymał, ale na początku czwartej kwarty było już tylko 73:76. Wrocławianie utrzymali prowadzenie, ale końcówka była ciekawa. Po "trójce" Jakuba Dłoniaka czarodzieje z wydm przegrywali tylko 90:93. Ostatecznie jednak ulegli 92:96, bo trzy z czterech rzutów wolnych wykorzystał Tomasz Prostak.

Zobacz także: Hit EBL dla Anwilu Włocławek

Energa Kotwica wygrała rywalizację o zbiórki (48:34). Popełniła jednak 16 strat przy dziewięciu rywali. WKK trafił tylko 6/25 prób z dystansu przy 10/19 rywali. Goście wykorzystali jednak 18/24 rzutów wolnych przy 8/13 gospodarzy w tym elemencie. Potężne double-double skompletował Nick Madray. Zdobył 28 punktów (12/15 z gry) i miał aż 20 zbiórek w tym 12 w ataku. Dla WKK Piotr Niedźwiedzki rzucił też 28 "oczek" (12/18) i dołożył 12 zbiórek (pięć w ataku). Wspierali go Tomasz Prostak i Michał Jędrzejewski. Obaj rzucili po 18 punktów, a o dwa więcej uzyskał dla ekipy z Kołobrzegu Jakub Dłoniak (4/6 za trzy).

Energa Kotwica Kołobrzeg - WKK Wrocław 92:96 (25:29, 20:31, 24:16, 23:20)

Energa Kotwica: Madray 28, Dłoniak 20, Stanios 11, Przyborowski 10, Walda 10, Bodych 9, Kruszczyński 2, Wróbel 2, Grudziński 0, Janczak 0.

WKK: Niedźwiedzki 28, Jędrzejewski 18, Prostak 18, Koelner 15, Kroczak 8, Nowakowski 4, Uberna 3, Matusiak 2, Pułkotycki 0, Sitnik 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Górnik Zamek Książ Wałbrzych 23 18 5 1886 1752 41
2 Icon Sea Czarni Słupsk 24 16 8 2012 1882 40
3 WKK Wrocław 23 16 7 1983 1877 39
4 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 24 15 9 2075 1962 39
5 KS Księżak Łowicz 23 13 10 2053 2055 36
6 Miasto Szkła Krosno 23 12 11 1843 1777 35
7 GKS Tychy 24 11 13 1983 2002 35
8 Znicz Basket Pruszków 24 11 13 1862 1945 35
9 Pogoń Prudnik 24 11 13 2003 2018 35
10 Timeout Polonia 1912 Leszno 24 10 14 1976 2015 34
11 Enea Basket Poznań 23 9 14 1817 1851 32
12 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 23 8 15 1788 1931 31
13 Weegree AZS Politechnika Opolska 23 7 16 1958 2066 30
14 Sensation Kotwica Kołobrzeg 23 7 16 1871 1977 30
Źródło artykułu: