Po czterech dniach ciszy, Los Angeles Lakers przemówili po tragicznej śmierci legendy Kobe'ego Bryanta. Jeziorowcy utrzymywali pakt milczenia, aby oddać hołd wielkiej postaci w świecie koszykówki.
Dopiero w czwartkowy poranek ekipa z Kalifornii zdecydowała się wydać specjalne oświadczenie, dodając przy tym zdjęcie uśmiechniętych Kobe'ego oraz jego córki Gianny.
"Nie możemy słowami wyrazić co Kobe znaczył dla Lakers, naszych kibiców i całego miasta. Jesteśmy zdruzgotani. Zostaliśmy na zawsze dotknięci nagłą śmiercią Kobe'ego i jego córki Gianny. Przesyłamy naszą miłość Vanessie, rodzinie Bryant i rodzinom innych pasażerów" - podkreśla Los Angeles Lakers.
ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"
Ekipa z Kalifornii zorganizowała także zbiórkę pieniędzy w celu wspierania rodzin dotkniętych niedzielną tragedią.
Lakers
— Los Angeles Lakers (@Lakers) 30 stycznia
"Bryant bardziej niż koszykarzem był ukochanym ojcem, mężem i kolegą z drużyny. Ich miłość i światło pozostaną na zawsze w naszych sercach. Dla tych, którzy chcą kontynuować spuściznę Kobe i Gianny w sporcie wśród młodych ludzi, nie zapomnij odwiedzić Fundacji Sportowej Mamba" - dodają Lakers.
Klub opublikował swoje oświadczenie na Twitterze i Instagramie. Przypomnijmy, że po tragedii NBA zawiesiła środowe spotkanie Lakers i Clippers, a zespół z LeBronem Jamesem na czele spotkał się we wtorek po raz pierwszy od niedzieli.
W wypadku zginął Bryant, jego 13-letnia córka Gianna Maria Onore, trener baseballu z uniwersytetu Orange Coast College John Altobelli wraz z żoną Keri i córką Alyssą, asystentka trenera w szkolnej drużynie koszykarskiej z Orange County Christina Mauser, Sarah Chester i jej córka Payton oraz pilot Ara Zobayan.
Zobacz także:
Dziennikarz zawieszony. Powodem błędny przekaz informacji nt. ofiar
Żona Kobego Bryanta przerwała milczenie. Jest zdruzgotana śmiercią męża i córki