Śmierć Kobego Bryanta. Nowe doniesienia w śledztwie. Może pomóc to nagranie (wideo)

Getty Images /  Alberto E. Rodriguez / Na zdjęciu: Kobe Bryant z Oscarem
Getty Images / Alberto E. Rodriguez / Na zdjęciu: Kobe Bryant z Oscarem

Śledczy są w posiadaniu nagrania dźwięku z momentu katastrofy śmigłowca z Kobe'em Bryantem na pokładzie. Na jego podstawie badający wypadek postarają się ustalić, co spowodowało awarię maszyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Materiał śledczym dostarczyła Ronna Leavitt, która mieszka w pobliżu miejsca katastrofy, w której zginęli Kobe Bryant, jego córka Gianna i siedem innych osób. Nagranie pochodzi z kamery zainstalowanej na drzwiach domu kobiety. Kilka chwil przed wypadkiem śmigłowiec przeleciał nad posiadłością.

Na wideo słyszymy głośny dźwięk śmigłowca Sikorsky S-76B, a następnie absolutną ciszę.

Jak opisuje "ABC News", śledczy z National Transport Safety Board analizują materiał filmowy, by ustalić, co spowodowało awarię śmigłowca.

Śledztwu może pomóc też relacja samej Ronny Leavitt, która przekazała, że śmigłowiec "wydawał się zawracać", nim rozbił się w Calabasas.

W katastrofie śmigłowca zginęło 9 osób - Kobe Bryant, jego 13-letnia córka Gianna, trener baseballu John Altobelli, wraz z żoną Keri i córką Alysse, trenerka koszykówki Christina Mauser, Sarah Chester, jej córka Payton i pilot Ara Zobayan.

Wyjaśnienie przyczyn tragedii może potrwać nawet kilka miesięcy. - Jest zbyt wcześnie, żeby stwierdzić, czy pilot kontrolował samolot podczas ostatnich 60 sekund lotu przed rozbiciem się o wzgórze na wysokości ok. 425 metrów - przekazała dziennikarzom Jennifer Homendy z amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).

Jedną z przyczyn katastrofy śmigłowca Sikorsky S-76, w której zginął Bryant, była prawdopodobnie gęsta mgła, która ograniczała widoczność.

Zobacz też:
Nastolatek pokazał "selfie" z Kobem Bryantem. Być może to ostatnie zdjęcie legendy NBA
Śmierć Kobego Bryanta. Kawhi Leonard latał z tym samym pilotem, tym samym helikopterem

ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"

Źródło artykułu: