EBL. Thriller dla Kinga Szczecin, Paweł Kikowski trafił na wygraną! Briscoe udanie zadebiutował

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Paweł Kikowski
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Paweł Kikowski

Dla obu zespołów był to niesamowicie ważny mecz w kontekście walki o play offy. King Szczecin po emocjonującym i zaciętym spotkaniu pokonał na własnym parkiecie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 75:73.

Paweł Kikowski bohaterem Szczecina! Skrzydłowy trafił rzut z półdystansu na 14 sekund przed końcem spotkania, dzięki czemu jego King zwyciężył po thrillerze 75:73.

BM Slam Stal w swoim ostatnim posiadaniu była chaotyczna, najpierw ich podanie w poprzek parkietu zostało prawie przechwycone przez rywali, a piłka w ferworze walki wyleciała aż pod ich kosz. Goście wciąż mieli szansę, ale do końca meczu zostało tylko pięć sekund, w tym czasie Jay Threatt zdążył przebiec długość boiska, ale podał na aut.

BM Slam Stal bardzo mocno rozpoczęła piątkowy mecz (8:0), a ich zaliczka jeszcze w drugiej kwarcie wynosiła 10 punktów. Jednak po przerwie zmieniły się nie tylko atakowane kosze, ale również obraz wydarzeń na parkiecie. Gospodarze zaczęli dominować.
[ad=rectangle]
Świetny był Adam Łapeta, który zamieniał podania kolegów w efektowne wsady. Środkowy popisał się zagraniem z faulem, wykorzystał rzut wolny, a jego drużyna prowadziła wtedy 70:65. Dustin Ware, któremu piątkowy mecz wybitnie się nie układał, dołożył trafienie z dystansu i zrobiło się 73:65. Wydawało się, że to może być cios, który pośle rywali na deski i przesądzi o wyniku meczu.

Tak jednak nie było. Trener ostrowian,  poprosił o przerwę, a BM Slam Stal zaliczyła niesamowity zryw!  trafił za trzy,  również, "Stalówka" dobiła jeszcze swój własny niecelny rzut i ku niedowierzaniu fanów ze Szczecina był remis (73:73). King nie potrafił zebrać piłki w obronie, co mogło ich drogo kosztować.

Ostatnie słowo należało mimo wszystko do zespołu Łukasza Bieli. Paweł Kikowski wziął to na siebie i trafił rzut, dający zwycięstwo Kingowi. Dla nich to bardzo ważny, dziesiąty triumf w sezonie, który przy dziesięciu porażkach daje im aktualnie szóste miejsce w ligowej tabeli. BM Slam Stal z bilansem 8-12 jest dziesiąta.

Isaiah Briscoe zaliczył udany debiut. Były zawodnik Orlando Magic spędził na parkiecie 24 minuty i zdobył w tym czasie 16 punktów, trzy asysty, chociaż popełnił też pięć strat. Miał kłopoty z faulami, przez co trener Biela musiał ograniczać jego występ. Wspominany Ware zanotował 14 "oczek", on stracił piłkę aż siedmiokrotnie.

Paweł Kikowski i Cleveland Melvin dodali po 12 "oczek", Amerykanin zanotował również dziewięć zbiórek. Szczecin był osłabiony brakiem Bena McCauleya, ale bardzo dobrze spisywał się Adam Łapeta, autor 15 punktów.

Dla BM Slam Stali 14 punktów zapisał przy swoim nazwisku Jay Threatt, po 12 Daniel Szymkiewicz i Paulius Dambrauskas. Threatt miał też cztery zbiórki i cztery asysty. Filip Dylewicz w czwartej kwarcie w niespełna dwie minuty zdobył 7 ze swoich 10 punktów.

Czytaj także: Kwarta w Eurolidze niczym z NBA! 41 punktów Realu Madryt, 19 z nich Randolpha, Campazzo miał 10 asyst

Wynik:

King Szczecin - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 75:73 (16:23, 23:21, 19:10, 17:19)

King: Briscoe 16, Łapeta 15, Ware 14, Melvin 12, Kikowski 12, Davis 4, Bartosz 2, Kobel 0, Wilczek 0.

BM Slam Stal: Threatt 14, Szymkiewicz 12, Dambrauskas 12, Dylewicz 10, Jackson 9, Żołnierewicz 9, Garbacz 3, Mokros 2, Jevtović 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

Czytaj także: Andre Drummond zszokowany po transferze. "Pamiętaj synu, nie ufaj nikomu"

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Komentarze (1)
avatar
Błażej Mania
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ktoś potrafi odpowiedzieć na pytanie po co Stali takie gamonie jak Garbacz, Mokros, czy zawodnik który przegrał tej drużynie mecz, Szymkiewicz, największy indywidualista w zespole?