NBA. Posiłki dla Doncicia i Porzingisa. Michael Kidd-Gilchrist wzmacnia Dallas Mavericks
Dallas Mavericks potrzebowali wzmocnień i zdecydowali się na usługi Michaela Kidda-Gilchrista. Wróżono mu wielką karierę, ale 26-latek nie przebił się w Charlotte Hornets. Teraz przed nim nowy start.
Obie strony doszły do porozumienia ws. rozwiązania umowy, Hornets wykupili jego kontrakt i Kidd-Gilchrist został wolnym agentem. Długo nie musiał czekać na nowego pracodawcę, bo szybko zgłosili się po niego Dallas Mavericks.
Klub z Teksasu poinformował we wtorek, że 26-latek dołączy do ich zespół. Michael Kidd-Gilchrist nie przebił się w Hornets przez swoje ograniczenia w ataku, ale z drugiej strony jest bardzo dobrym obrońcą. Mavericks tym ruchem wzmocnili swoją defensywę. Może pomóc w kryciu mocnych fizycznie graczy na obwodzie, jak James Harden, LeBron James czy Kawhi Leonard.
Kidd-Gilchrist w tym sezonie wystąpił w 11 meczach i notował w nich średnio 4,0 punktu, 2,9 zbiórki oraz 0,8 asysty. Jego średnie z całej kariery, to 8,6 punktu, 5,5 zbiórki i 1,2 asysty. Od 2012 do 2020 roku trafiał jednak zaledwie 28-procent rzutów za trzy i niespełna 72-procent wolnych. Zobaczymy, jak w swoim systemie wkomponuje go uznany trener Rick Carlisle.
Czytaj także: Iguodala wrócił do Golden State. Curry i Thompson zagrali w papier, kamień, nożyce o to, kto wygłosi mowę
Czytaj także: Karl-Anthony Towns i D'Angelo Russell kupili wspólnie 2 000 biletów. Rozdali je kibicom