W poniedziałek (24 lutego) w Staples Center w Los Angeles odbyło się pożegnanie Kobego Bryanta, który 26 stycznia zginął razem z 13-letnią córką Gianną i siedmioma innymi osobami w katastrofie śmigłowca w kalifornijskim Calabasas.
Ceremonię otworzyła Beyonce. Amerykańska piosenkarka w hołdzie dla gwiazdy sportu zaśpiewała swoje dwa hitowe single: "XO" i "Halo". Pierwszy z nich był ulubionym utworem słynnego koszykarza.
- Jestem tutaj, ponieważ kocham Kobego, a to jest jedna z jego ulubionych piosenek. Chcę ją zaśpiewać, ale chcę, żebyśmy zrobili to razem. Chcę też, żebyśmy zaśpiewali to tak głośno, że on usłyszy to wyznanie miłości. Czy jesteście gotowi? Kocham Cię! - powiedziała Beyonce.
ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"
Występ poruszył wszystkich uczestników ceremonii. Kamery pokazały wdowę po sportowcu, Vanessę Bryant. W oczach kobiety pojawiły się łzy.
Ciało Bryanta spoczywa na cmentarzu Pierce Brothers Westwood Village Memorial Park w Los Angeles. Kobe został pochowany 7 lutego w obecności bliskich. W poniedziałek hołd ikonie basketu oddały tłumy fanów.
Beyonce kicks off #KobeFarewell with a special performance https://t.co/ww51ZxTqzn pic.twitter.com/p7QB3SHZZ8
— Variety (@Variety) February 24, 2020
Zobacz:
Koszykówka. Zamieszanie z grobem Kobe'go Bryanta. Nie wiadomo, gdzie został pochowany
NBA. Hołd dla legendy Lakers. Adam Silver potwierdził, będzie MVP Meczu Gwiazd im. Kobego Bryanta