- To wszechstronny koszykarz, który pomoże drużynie po obu stronach parkietu. Jest atletyczny, szybki i efektywny. Jest także w stanie zdobywać sporo punktów. Będzie wartością dodaną - mówi nam Jukka Toijala, fiński szkoleniowiec, który w ubiegłym sezonie prowadził drużynę Trefla Sopot.
Fin mógł obserwować Dariousa Motena w akcji w każdej kolejce. 27-letni Amerykanin grał bowiem ostatnio w tamtejszej lidze.
Od grudnia 2019 roku Moten trafił do Ury Basket, zdobywając w tej drużynie średnio 14,3 punktu i 7,3 zbiórki, W swoim ostatnim występie wypadł znakomicie, notując double-double (24 punkty i aż 14 zbiórek).
ZOBACZ WIDEO: Prezes Orlenu o wspieraniu sportowców. "Nie chodzi tylko o wizerunek i biznes"
- Szukaliśmy zawodnika o zbliżonej charakterystyce do Jeffa Robersona. Uważamy, że Darious jest właśnie takim koszykarzem. To atletyczny, wszechstronny skrzydłowy. Jest typem zadaniowca - potrafi skupić się na określonej roli w taki sposób, aby ułatwić grę kolegom z drużyny i w efekcie pomóc zespołowi zwyciężyć - przekonuje Marcin Stefański, trener Trefla Sopot.
Moten w swoim CV ma także występy w Danii, Finlandii i w Niemczech. W Bundeslidze rozegrał 16 spotkań. Amerykanin jest absolwentem uczelni Mercer, na której spędził cztery lata.
To drugi nowy zawodnik w barwach Trefla. Amerykanin jest już w Polsce i zadebiutuje w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Wcześniej do zespołu dołączył Litwin Martynas Paliukenas. Celem żółto-czarnych jest awans do fazy play-off. Sopocianie mają bilans 11-10 i zajmują 7. miejsce w Energa Basket Lidze.
Czytaj także:
Kolejny popis Michała Michalaka. To najlepszy strzelec EBL. Polak celuje w wyjazd za granicę
EBL. Stelmet rozgromił Anwil w dwumeczu. Co to oznacza?