NBA. Los Angeles Lakers uzupełnili skład na play-offy. Dion Waiters dołącza do zespołu

Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Dion Waiters
Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Dion Waiters

Dion Waiters rozegrał w tym sezonie zaledwie trzy mecze w barwach Miami Heat przy aż 17 spotkaniach, w których klub zawiesił go za jego zachowanie i niesubordynację. Teraz, zawodnik będzie miał szansę odbudować swoją markę w Los Angeles Lakers.

Jeszcze przed startem rozgrywek 2019/2020, Dion Waiters został zawieszony przez Miami Heat na jeden mecz za niedopuszczalne zachowanie względem trenera zespołu w trakcie ostatniego spotkania przedsezonowego. Był to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej, bowiem niecały miesiąc później gracz otrzymał 10 meczów kary za spożywanie w samolocie żelków z zawartością marihuany. W grudniu ubiegłego roku Waiters dostał kolejne 6 spotkań zawieszenia za wielokrotne łamanie polityki zespołu i działanie na jego szkodę.

Heat mieli już dość zachowania swojego zawodnika i przy pierwszej możliwej okazji oddali go do Memphis Grizzlies w wymianie obejmującej przede wszystkim Andre Iguodalę. Ekipa z Tennessee nie zamierzała jednak zatrzymywać zawodnika w swoim składzie i gdy tylko minął odpowiedni okres, zwolnili Waitersa, a ten został wolnym agentem.

W ostatnim czasie informowaliśmy już, że uzupełnienia swojej rotacji poszukiwać będą Los Angeles Lakers, którzy zwolnili Troy'a Danielsa (dołączył do Denver Nuggets). Treningi dla zespołu mieli zaplanowane J.R. Smith oraz właśnie Dion Waiters. Według informacji Shamsa Charanii z "The Athletic", ten drugi zrobił na drużynie bardzo dobre wrażenie, jednak musiał odbyć dodatkowe spotkania i długie rozmowy ze wszystkimi najważniejszymi postaciami klubu, a więc Frankiem Vogelem, Robem Pelinką i Kurtem Rambisem.

Po sprawdzeniu sportowej formy, aktualni liderzy konferencji zachodniej zdecydowali się podpisać Diona do końca sezonu pod kontrakt o wartości minimalnej. Lakers zastrzegli sobie prawo do rozwiązania tej umowy, jeżeli nie będą zadowoleni z zachowania bądź gry swojego nowego nabytku.

Czytaj także: 
NBA. Stephen Curry wrócił do gry! Rzucił 23 punkty w pierwszym meczu od 30 października
Naśladowca, autor, geniusz. Tak Kobe Bryant stworzył własną legendę

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za umiejętności! Tę akcję w futsalu można oglądać w nieskończoność

Komentarze (0)