Beniaminek Energa Basket Ligi poinformował, że na prośbę zawodnika rozwiązano kontrakt z Krisem Clyburnem. Zawodnik wrócił do ojczyzny.
Clyburn był liderem Enea Astoria Bydgoszcz. W drużynie pojawił się w miejsce J.P. Prince'a i było to posunięcie znakomite. W 21 spotkaniach notował średnio 15,3 punktu, 4,6 zbiórki, 1,5 asysty. Fani Astorii długo pamiętać będą jego fenomenalny występ w Zielonej Górze, kiedy zanotował 35 "oczek".
Clyburn jest kolejnym graczem, który rozwiązał umowę z "Astą". Pierwszym był Jaren Sina, który już tydzień temu zdecydował się na powrót do ojczyzny.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
W drogę do USA wybrali się również Amerykanie z GTK Gliwice. Najpierw w podróż wybrał się Payton Henson, potem Duke Mondy, Joe Furstinger i Brandon Tabb.
Nikt z tych zawodników nie rozwiązał jednak umowy, a w ojczyźnie będą oczekiwać na wieści, jakie zostaną podjęte względem ewentualnej kontynuacji rozgrywek w Energa Basket Lidze. Do Polski wylecieć nie zdążył z kolei najnowszy nabytek gliwickiego zespołu Shizz Alston, którego zawrócono z lotniska tuż przed wylotem.
Na powrót do ojczyzny zdecydowali się również kolejni gracze Trefla Sopot. Carlos Medlock i Cameron Ayers właśnie za oceanem oczekiwać będą na rozwój sytuacji.
Przypomnijmy, że z powodu pandemii koronawirusa (COVID-19) rozgrywki Energa Basket Ligi zostały zawieszone na okres od 12 do 25 marca. Po tym czasie ma zostać podjęta decyzja co dalej. Jedną z możliwych i zarazem najbardziej prawdopodobnych opcji jest przerwanie rozgrywek.
Zobacz także: Koronawirus. Koszykówka. Marcin Gortat: To jest jedno wielkie szaleństwo