NBA przeżywa jeden z większych kryzysów w swojej historii. Pandemia koronawirusa spowodowała zawieszenie sezonu, a powrót do gry możliwy jest nie wcześniej niż w czerwcu. Zazwyczaj w tym miesiącu rozgrywane były już finały.
Sytuacja jest nietypowa, więc rozwiązania muszą być rewolucyjne.
NBA to sprawnie działający biznes i nikt przy zdrowych zmysłach nie chce dopuścić do straty gigantycznych pieniędzy. Z tego powodu organizacja przygotowała nowe rozwiązania, które mają zapewnić dokończenie sezonu.
Dziennikarz ESPN, Bobby Marks, opublikował na Twitterze możliwy kalendarz z przybliżonymi datami, jak będzie wyglądać reszta sezonu. Play-offy w najlepszej koszykarskiej lidze świata rozpoczęłyby się w połowie czerwca. Start finałów zaplanowany jest na początek sierpnia i właśnie w tym miesiącu powinna zakończyć się liga.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Co dalej? Jeszcze w okresie wakacyjnym możliwy jest draft, a od września wystartowałaby wolna agentura. Koszykarze, którym kończy się kontrakt (m.in Anthony Davis, Marc Gasol, Gordon Hayward czy DeMar DeRozan), będą mogli zmienić pracodawcę.
Interesting when you lay it out:
— Bobby Marks (@BobbyMarks42) 16 marca
Jak podkreśla "Marca", we wrześniu wystartowałaby liga letnia. W grudniu wszystkie drużyny rozpoczną obóz treningowy, a nowy sezon NBA zaplanowany byłby na wyjątkowy dzień Bożego Narodzenia (25 grudnia).
To byłby całkowicie bezprecedensowy i historyczny plan rozgrywek. Przy takim założeniu, zespoły grałyby aż 16 meczów w miesiącu! (obecnie grają 11). Sezon skrócony byłby do sześciu miesięcy.
14 marca prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy na terenie całego kraju. Aktualnie potwierdzono ponad 3,6 tys. zakażeń koronawirusem i 60 zgonów.
Zobacz także: Janusz Jasiński deklaruje: Wypłacimy premie zawodnikom, gdy Stelmet będzie mistrzem
Zobacz także: Szymon Rduch - O chłopaku z Siemyśla, który podąża szlakiem 3x3