"Co znaczy słowo sport bez słowa kibic?" - zastanawia się LeBron James. Gwiazda NBA mówi o przyszłości ligi

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: LeBron James

- Co znaczy słowo "sport" bez słowa "kibic"? - zastanawia się LeBron James, który przyznał, że byłby rozczarowany ewentualnymi meczami bez udziału widowni w hali. Jak na razie nie wiadomo w ogóle, czy sezon NBA zostanie wznowiony.

W tym artykule dowiesz się o:

- Co się wydarzy, jak upadniesz na parkiet z facetem, u którego zdiagnozowano koronawirusa i będziesz musiał walczyć z nim o piłkę? - pytał LeBron James, który obszernie wypowiedział się po raz pierwszy od momentu zawieszenia rozgrywek NBA.

35-latek gościł w podcaście "Road Trippin", prowadzonym przez jego byłych kolegów z Cleveland Cavaliers - Richarda JeffersonaChanninga Frye'a oraz pracującą w telewizji Spectrum SN i przy Los Angeles Lakers Studio Allie Clifton.

Ich rozmowa została opublikowana w czwartek, 26 marca. Właśnie wtedy Los Angeles Lakers mieli zaplanowany mecz przeciwko Cavaliers w Cleveland. - To zawsze coś wyjątkowego, wracać tam i patrzeć na ten baner - James nawiązał do mistrzostwa z 2016 roku i mówił o występie w rodzinnym Ohio, gdzie spędził 11 ze swoich 17 sezonów. Jednak od dwóch tygodni liga NBA jest zawieszona i nie wiadomo, kiedy wszystko wróci do normy. Sytuacja panująca na świecie i pandemia koronawirusa była głównym temat rozmowy.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Sport na całym świecie został sparaliżowany. Liga VTB ogłosiła w piątek, że cały sezon został nie tylko zawieszony, ale i anulowany. Mark Cuban, właściciel Dallas Mavericks mówił optymistycznie, że przewiduje powrót NBA w drugiej części maja, ale jak na razie niczego nie można brać za pewnik. Nie wiadomo, jak potoczy się sytuacja, jednak jeśli najlepszej lidze na świecie w ogóle udałoby się wznowić rozgrywki, raczej na pewno odbywałby się one bez udziału kibiców.

LeBron przyznał, że rozumie powagę sytuacji, ale jest też zawiedziony scenariuszem, który chociażby tymczasowo mówi o meczach z pustymi trybunami.

- Co znaczy słowo "sport" bez słowa "kibic"? - pytał James. - Nie ma elementu ekscytacji. Nie ma płaczu. Nie ma radości - zaznaczył trzykrotny mistrz NBA.

- To także uwypukla rywalizację pomiędzy drużynami. Czujesz zupełnie coś innego, kiedy grasz na terenie rywala i wiesz, że wszyscy są przeciwko tobie, a co innego, kiedy grasz u siebie przed swoimi kibicami. Grając na wyjeździe, chcesz nie tylko pokonać przeciwnika, ale też i kibiców - wyjaśniał LeBron James podczas rozmowy w podcaście "Road Trippin".

Jeśli NBA wznowi rozgrywki, to jak wyglądała będzie końcówka sezonu 2019/2020? Drużynom zostało w tym momencie około 17-18 spotkań do liczby 82 meczów, które są standardowo przewidziane. James uważa, że powinno skrócić się ten etap tak, aby każda z drużyn rozegrała jeszcze od pięciu do maksymalnie dziesięciu spotkań, a następnie rozpocząć walkę o mistrzostwo ligi.

- Jedyną z rzeczy, których nie możesz tak po prostu zrobić, jest przejść bezpośrednio do play offów. Ponieważ to dyskredytuje ponad 60 meczów, w których chłopacy zażarcie walczyli o pozycję w tabeli - zaznaczył 35-latek z Ohio.

Czytaj także: 
Poruszający film gwiazdy NBA. Towns mówił łamiącym głosem. Jego matka jest w śpiączce i ma objawy koronawirusa
Joe Ingles powiedział, że odszedłby z NBA, gdyby to uchroniło jego syna przed koronawirusem
Miodrag Rajković mocno deklaruje: Mam ambicje znów zdobyć złoto w Polsce (wywiad)

Źródło artykułu: