Był trzecim w NBA, u którego zdiagnozowano obecność SARS-CoV-2, a pierwszym, który oficjalnie go pokonał. Christian Wood 14 marca dowiedział się, że ma koronawirusa, chociaż nie odczuwał żadnych symptomów choroby.
Teraz, po rozmowie trenera Detroit Pistons, Dwane'a Caseya z Jackie MacMullan dowiedzieliśmy o tym, co czuł 24-letni podkoszowy. Casey powiedział, że jego podopieczny był rozczarowany.
- Byliśmy bardzo zdziwieni, kiedy ta informacja (wyniki badań Wooda przyp. red) wyciekła - mówił trener Pistons dla ESPN. - Christian był rozczarowany, widząc swoje nazwisko w nagłówkach. Osobiście nic nikomu o tym nie mówił. A najgorsze było to, że nawet nie miał szansy powiedzieć o tym swojej mamie - zaznaczał Casey, z którego słów można wywnioskować, że kobieta dowiedziała się o chorobie swojego syna z mediów.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Byłem bardzo niezadowolony z tego powodu. Powiedziałem o tym otwarcie naszym pracownikom - kontynuował 62-letni szkoleniowiec w rozmowie z dziennikarką Jackie MacMullan. - To nieprofesjonalne zachowanie i nie ma prawa się już kiedykolwiek powtórzyć, jest też naprawdę niesprawiedliwe wobec naszego zawodnika - zakończył.
W NBA potwierdzono dotychczas, że chorzy na COVID-19 są lub byli: czterech zawodników Brooklyn Nets, w tym Kevin Durant, a także Rudy Gobert oraz Donovan Mitchell z Utah Jazz, Marcus Smart z Boston Celtics, Christian Wood z Detroit Pistons, a ponadto dwóch członków Los Angeles Lakers, trzech pracowników zespołu Philadelphia 76ers i jeden Denver Nuggets.
Jedni zdecydowali się powiedzieć o swojej chorobie otwarcie, tak jak chociażby Kevin Durant, a inni zdecydowali się zachować to w tajemnicy, jak trójka pozostałych graczy Brooklyn Nets. Każda decyzja w tym przypadku powinna być uszanowana i przede wszystkim podjęta samodzielnie.
Czytaj także: "Co znaczy słowo sport bez słowa kibic?" - zastanawia się LeBron James. Gwiazda NBA mówi o przyszłości ligi
Świetne wieści z Utah! Rudy Gobert i Donovan Mitchell pokonali COVID-19
