EBLK. Mistrz traci swoją największą gwiazdę. Trener zostaje, ale MVP opuszcza Arkę Gdynia

Materiały prasowe / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Rebecca Allen
Materiały prasowe / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Rebecca Allen

Na taką wiadomość w Gdyni na pewno nikt nie czekał. Rebecca Allen nie będzie dłużej koszykarką Arki. To wielka strata dla zespołu, który wrócił na szczyt polskiej koszykówki po dziesięcioletniej przerwie.

Według wielu to właśnie Bec Allen robiła największą różnicę w Energa Basket Lidze Kobiet, prowadząc Arkę Gdynia do pierwszego od dziesięciu lat mistrzostwa Polski.

W nowym sezonie australijskiej skrzydłowej w Trójmieście już jednak nie będzie. MVP ostatnich rozgrywek po dwóch latach postanowiła zmienić otoczenie.

- Będę naprawdę tęsknić za Gdynią w następnym sezonie, ale liczę na to, że w przyszłości drzwi nadal pozostaną dla mnie otwarte. Kocham ten klub! Oczywiście będę śledzić wasze poczynania i kibicować wam z daleka - oznajmiła.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Zuzanna Górecka przebywa na kwarantannie. "Jeszcze nikt nie zrobił nam testów. Na razie siedzimy i czekamy"

Allen pojawiła się w Arce przed sezonem 2018/2019. Od początku była pierwszoplanową postacią zespołu, ale w misji przeszkodziła jej poważna kontuzja kolana. Klub "na szybko" musiał szukać zastępstwa i w składzie pojawiła się Nia Coffey. To jednak nie był ten sam kaliber.

Nic więc dziwnego, że w Arce zdecydowano się wrócić do Allen. Były znaki zapytania w jakiej będzie formie po kontuzji, ale sama zainteresowana szybko rozwiała wątpliwości. Australijka wróciła do Trójmiasta i dokończyła to, co zaczęła rok wcześniej. Notowała średnio 14,1 punktu, 6,2 zbiórki, 2,4 asysty, 1,5 bloku i 1,1 przechwytu na mecz. Była bez dwóch zdań najważniejszą częścią mistrzowskiej układanki.

Trener Gundars Vetra będzie miał dużą dziurę do "załatania". Wiadomo bowiem, że doświadczony Łotysz pozostanie na swoim stanowisku. - Mam nadzieję, że rozgrywki wystartują o czasie, a my będziemy grać tak przyjemną koszykówkę, jak w poprzednim sezonie. Mam też nadzieję, że fani będą mogli przychodzić oglądać nasze mecze, a my zrobimy wszystko, żebyście mogli cieszyć się naszą grą - oznajmił na klubowych mediach społecznościowych Łotysz.

Co dalej? Trwają rozmowy, aby w drużynie pozostały m.in. Angelika Slamova i Barbora Balintova. Ta druga to prawdziwy mózg gdyńskiego zespołu. Po stracie Allen przedłużenie umowy z tą koszykarką powinno być priorytetem.

Przypomnijmy. Sezon 2019/2020 koszykarki Arki Gdynia zakończyły jako niepokonane. Wygrały wszystkie 21 meczów sezonu zasadniczego i przerwane rozgrywki zakończyły z tytułem mistrza Polski.

Zobacz także:

Na transfery musimy poczekać. Na razie ugody, liczenie strat. BAT podał wytyczne
Koronawirus a zaplecze ekstraklasy. W 1.lidze mówią: "Przede wszystkim wzajemne zrozumienie i rozmowa"

Komentarze (1)
avatar
Cezary Ogórek
22.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
każdy by się wstydził grać w Arce Gdynia