NBA. Szlachetna postawa Jamesa Dolana. Miliarder przekazał krew, odda też osocze

Getty Images / John Lamparski/WireImage) / Na zdjęciu: James Dolan
Getty Images / John Lamparski/WireImage) / Na zdjęciu: James Dolan

James Dolan jest wolny od koronawirusa. Teraz miliarder zamierza pomóc w walce z COVID-19. Przekazał już krew do badania, zamierza oddać również osocze.

W tym artykule dowiesz się o:

James Dolan, właściciel m.in. klubów New York Knicks oraz New York Rangers pokonał chorobę i jest wolny od wirusa SARS-CoV-2 -poinformował w środę Shams Charania z The Athletic.

64-latek, którego wartość finansowa w 2020 roku została oszacowana na około dwa miliardy dolarów, przechodził COVID-19 dobrze. Poddał się samoizolacji, a objawy choroby były niewielkie lub w ogóle ich nie doświadczał. Cały czas dbał i nadzorował swoje interesy.

Dolan chce pomóc w leczeniu koronawirusa. Oddał już do badań krew jednemu z najlepszych nowojorskich akademickich ośrodków medycznych Langone Health oraz placówce Duke University Medical Center. Dodatkowo, jak donosi "New York Post", miliarder zamierzać przekazać New York Blood Center własne osocze. Terapia ma na celu wykorzystanie przeciwciał we krwi od pacjentów, którzy wyzdrowieli, co może potencjalnie ograniczyć wirusa u osób chorych.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Igrzyska olimpijskie przełożone o kolejny rok? Paweł Korzeniowski mówi o japońskich komentarzach

James Dolan wspiera również finansowo ludzi, których dotknęły skutki pandemii. 64-latek uruchomił fundusz pomocy dla pracowników Madison Square Garden, której jest właścicielem, sam przekazując milion dolarów. Dodatkowo następny milion pomocy wpłynął od jego firmy MSG Company, a 300 tys. przekazał zespół zarządzający.

Właściciel Knicks jeszcze do niedawna posiadał halę The Forum. Odkupił ją Steve Ballmer, aby rozwiązać spór dotyczący budowy nowego obiektu, do której pod koniec 2024 roku mieliby przenieść się jego Los Angeles Clippers. Ballmer zapłacił firmie Dolana 400 milionów dolarów. (więcej TU)

W Stanach Zjednoczonych zdiagnozowano już 850 tysięcy osób zarażonych wirusem SARS-CoV-2 (stan na 23 kwietnia). Szczególnie zła sytuacja panuje w samym Nowym Jorku, gdzie stwierdzono ponad 1/4 wszystkich zachorowań w USA - wykryto tam aktualnie 257 tys. przypadków COVID-19.

Czytaj także: RJ Barrett z wielkim wsparciem dla pracowników służby zdrowia. "Musimy ich chronić tak samo, jak oni chronią nas"
"The Last Dance" okrzyknięty hitem. Żan Tabak wspomina grę z Michaelem Jordanem 

Komentarze (0)