EBL. Dziemba nie do wyciągnięcia? "Jestem kapitanem, mam ważny kontrakt. Może za rok?"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mateusz Dziemba
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mateusz Dziemba

Zainteresowanie mistrza Polski zawsze schlebia, ale na chwilę obecną Mateusz Dziemba nie zamierza opuszczać swojego dotychczasowego klubu, czyli Startu Lublin. Kontrakt ma ważny jeszcze rok. Nie ma w nim wpisanej kwoty buy-outu.

Przypomnijmy. Arkadiusz Miłoszewski, jeden z asystentów Żana Tabaka w Stelmecie Enea BC Zielona Góra przyznał, iż Mateusz Dziemba jest w notesie pt. "obserwujemy".

- Na mojej liście jest Mateusz Dziemba. Miałem okazję z nim pracować podczas zgrupowania kadry B w Chinach. Zaimponował mi swoją fizycznością, obroną, walką. Wydaje mi się, że pasowałby swoją grą do Stelmetu prowadzonego przez Żana Tabaka - stwierdził Miłoszewski.

Dziemba ma za sobą najlepszy sezon w karierze i nic dziwnego, że jego nazwisko na rynku transferowym przewija się często. I to naprawdę nie może dziwić.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Minister sportu opowiada o planach odmrażania sportu. Kiedy wrócimy na siłownie i sale gimnastyczne?

Czy zainteresowanie ze strony najlepszej drużyny minionego sezonu to wyróżnienie? - Można powiedzieć, że tak. Klub z sukcesami więc czemu tego nie odbierać pozytywnie - komentuje kapitan Startu Lublin. Do wszystkiego podchodzi jednak z dystansem, bo... jeszcze nikt z Zielonej Góry nie dzwonił. - Telefonów akurat nie było, więc podchodzę do tych informacji bardzo spokojnie - komentuje.

28-latek jest jednym z największych wygranych minionego sezonu. Swoimi występami zyskał bardzo dużo. W końcu omijały go kontuzje, a to pozwoliło mu pokazać pełnię swoich niemałych możliwości. Sezon zakończył ze średnimi na poziomie 10 punktów, 3,1 zbiórki i 2,5 asysty. Trafiał 43,9 procent rzutów z gry. Nie licząc zbiórek - cała reszta to jego najlepsze wskaźniki w karierze.

Czy w Lublinie mogą zatem spać spokojnie? Niejeden zawodnik kierował się dewizą, że mistrzowi się nie odmawia. - Mam ważny kontrakt i chciałbym go wypełnić zgodnie z naszą umową - ucina spekulacje Dziemba, który w Starcie Lublin spędził cztery ostatnie lata. Trafił tam przed sezonem 2016/2017 z MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Co ciekawe w kontrakcie nie ma zapisanej kwoty odstępnego, która pozwoliłaby Dziembę wykupić. - Buy-outu nie ma, bo nikt nie przypuszczał, że pojawi się zainteresowanie innych klubów. Poza tym zostałem kapitanem, więc nie brzmi to ładnie w sytuacji gdzie miałbym odchodzić. Póki co się na to nie zapatrują. Można wrócić do tematu za rok - kończy.

Zobacz także inne wieści z Energa Basket Ligi:

Blisko domu w stabilnym klubie. Szymon Łukasiak: Wiele przemawia za GTK
Poważne oferty go nie skuszą? Cleveland Melvin blisko porozumienia z Kingiem Szczecin
Pozytywne zakończenie. Jakub Parzeński wraca do gry!

Źródło artykułu: