NBA. Na ranczo ma prawdziwe zoo. Tak wypoczywa George Hill

George Hill przymusową przerwę w NBA spędza na swoim blisko 345-hektarowym ranczo. Ma tam m.in. prawdziwe zoo - z zebrami, kangurami i innymi egzotycznymi zwierzętami.

Dawid Borek
Dawid Borek
George Hill Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: George Hill
Ostatnie mecze sezonu 2019/2020 w NBA odbyły się 11 marca. Następnie komisarz Adam Silver zawiesił zmagania po tym, jak u jednego z koszykarzy wykryto obecność wirusa SARS-CoV-2.

Najlepsza koszykarska liga świata ma wrócić 31 lipca (więcej TUTAJ). Zawodnicy mają więc jeszcze sporo czasu, by ładować baterie. George Hill z Milwaukee Bucks czyni to na swoim blisko 345-hektarowym ranczo w Texas Hill Country, które kupił w 2017 roku.

Ma tam m.in. prawdziwe zoo, gdzie spotkać można kangury, gnu, osły, łosie, strusie, jelenie czy zebry. Ranczo koszykarza jest domem dla dziesiątek różnego gatunku zwierząt. Najwięcej kosztowały go antylopy - za jedną musiał zapłacić od 20 do 25 tys. dolarów.

- Fajnie jest obserwować reakcje moich dzieci. Super, że mają coś innego. Każdy ma psa lub kota, ja po prostu wybrałem inne zwierzęta - śmieje się Hill w rozmowie z ESPN.

W Teksasie posiadanie egzotycznych zwierząt, takich jak zebry i kangury, jest legalne. Ich właściciele muszą jedynie pozyskać odpowiednie zezwolenie.

- Od zawsze był wiejskim chłopcem. Wiedziałem, że to kwestia czasu, by znalazł miejsce, w którym będzie mógł zniknąć. Ale posiadanie kangurów? To dla mnie szalone - komentuje C.J. Miles z Washington Wizards.

Zobacz też:
Jason Terry w nowej roli. Mistrz NBA z 2011 roku wraca do NCAA
NBA. Wybrał Jamesa ponad Antetokounmpo. "To LeBron zasługuje na MVP"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×