Legia Warszawa idzie za ciosem. Buduje kadrę na przyszły sezon, która na papierze nie będzie tak "efektowna" jak w poprzednich latach. Budżet jest mniejszy, więc zawodnicy powinni być nieco gorsi. To jednak tylko teoria, gdyż wielokrotnie za mniejsze pieniądze polskie kluby budowały ciekawe i ambitne drużyny.
Taka właśnie ma być Legia Warszawa, która podpisała 3-letnią umowę z utalentowanym juniorem. Grzegorz Kamiński pierwsze kroki w koszykówce stawiał w Pelplinie. Później miał epizod w Polpharmie Starogard Gdański, a od 2017 roku jest już pod skrzydłami Asseco Arki Gdynia.
W Trójmieście niski skrzydłowy nie miał szans na regularne występy. W poprzednim sezonie zagrał 14 meczów, w których przebywał na parkiecie średnio przez 7 minut. W stolicy pod tym względem powinno być zdecydowanie lepiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
- Do związania się z Legią skłoniła mnie m.in. rola w zespole jaką mam pełnić. Trener Wojciech Kamiński widzi mnie w składzie. Myślę, że mam bardzo dużo do udowodnienia i postaram się to pokazać w najbliższych meczach. Legia wykazała bardzo duże zainteresowanie moją osobą więc myślę, że zbudowaliśmy już pewne zaufanie na samym początku i związanie się trzyletnią umową wcale nie jest takie ryzykowne jakby się mogło niektórym wydawać - przyznał Grzegorz Kamiński.
- Miałem kontakt z zawodnikami, którzy byli już w Legii lub też byli w zespołach prowadzonych przez trenera Kamińskiego - wszyscy wypowiadali się bardzo pozytywnie, polecali mi opcję gry w Warszawie i uważam, że podjąłem bardzo dobrą decyzję - dodał skrzydłowy.
Przypomnijmy, że niedawno z Asseco Gdynia do Legii Warszawa trafił podkoszowy Dariusz Wyka. W składzie zespołu Wojciecha Kamińskiego są także Zach Johnson, Grzegorz Kulka, Mariusz Konopatzki, Przemysław Kuźkow oraz Adam Linowski.
Zobacz także:
Karuzela transferowa na koszykarskim zapleczu. Podsumowanie ostatnich tygodni
NBA. Przed wznowieniem sezonu testy na koronawirusa co dwa dni. Badania zarówno dla graczy, jak i sztabów