W marcu, krótko po tym, gdy wykryto pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w lidze NBA u Rudy'ego Goberta z Utah Jazz, potwierdzono również kilka innych zachorowań. Nie w każdym przypadku podano jednak publicznie, kto konkretnie zmagał się z COVID-19 w danym zespole. Wieści dotyczyły wówczas również Denver Nuggets, gdzie podano jedynie, że wirusem zakaził się choćby jeden z członków sztabu szkoleniowego.
Po czasie i przeprowadzanych badaniach już nie na obecność koronawirusa, a na obecność przeciwciał, okazało się, że w marcu zakażony był również trener "Bryłek" - Mike Malone.
- Dowiedziałem się o tym dopiero po fakcie - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z "The Denver Post". - Udało mi się zrobić test na obecność przeciwciał w okolicach weekendu Dnia Pamięci (obchodzone w USA w ostatni poniedziałek maja przyp. red.). Nasz lekarz zadzwonił do mnie i powiedział: "Słuchaj, masz pozytywny wynik testu" - dodał Malone.
Trener Nuggets przyznał jednak, że nie był tym specjalnie zaskoczony zważywszy na to, iż w tamtym okresie odczuwał symptomy choroby. - Około 20 marca zacząłem źle się czuć, w związku z czym zwróciłem się do lekarzy z zespołu, aby sprawdzić, czy mogę zrobić test, ale niestety - w tamtym czasie nie było żadnych dostępnych testów - przyznał. Jednocześnie 48-latek skomentował to, co było, w sposób żartobliwy.
- Teraz, już po czasie, lubię mówić dookoła, że zakaziłem się koronawirusem i skopałem mu tyłek. Dzięki Bogu, udało mi się przetrwać - dodał szkoleniowiec Nuggets. Ekipa z Denver będzie jedną z tych, które od 30 lipca przystąpią do wznowienia sezonu NBA w Orlando na Florydzie. - Mam nadzieję, że wyjazd tam będzie dla nas wszystkich bezpieczny - zakończył Malone.
Czytaj także:
NBA. Chris Paul odmiennego zdania niż Kyrie Irving. Wskazuje na czynnik finansowy odmowy powrotu do gry >>
NBA. Przed wznowieniem sezonu testy na koronawirusa co dwa dni. Badania zarówno dla graczy, jak i sztabów >>
ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"