Ruszyła ofensywa transferowa Startu Lublin. Zniecierpliwieni kibice brakiem wcześniejszych ruchów na rynku, mogą być w pełni usatysfakcjonowani. W ciągu trzech dni przedstawiciele wicemistrza Polski ogłosili trzy nazwiska zagranicznych zawodników.
W niedzielę kontrakt przedłużył Martins Laksa, w poniedziałek do zespołu dołączył Armani Moore (ex-Stelmet i Asseco Arka), a we wtorek umowę podpisał 27-letni Sherron Dorsey-Walker.
Amerykanin studiował na dwóch uczelniach: Iowa State i Oakland. Od 2017 roku występuje w Europie. I co ciekawe, przez trzy lata grał w tym samym miejscu: w holenderskim Landstede Hammers. Z tym klubem zdobył mistrzostwo kraju (2019) i dwa Superpuchary (2017,2019).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby
W minionym sezonie zadebiutował także na parkietach FIBA Europe Cup. Radził sobie tam znakomicie: średnio na mecz zdobywał ponad 16 punktów, w ośmiu meczach (na 12 rozegranych) przekroczył granicę 15 i więcej oczek.
Dorsey-Walker gra na pozycji rzucającego obrońcy. Potrafi zdobywać punkty nie tylko z obwodu, ale także spod kosza. Nieźle gra z piłką w rękach. Jeden ze skautów mówi nam, że 27-latek łączy grę w ofensywie z defensywą. "Świetnie rzuca, ale nie zapomina o obronie. Kibice będą mieli sporo radości z jego gry" - opisuje.
Z naszych informacji wynika, że jego kandydatura była rozpatrywana także w innych polskich klubach. Słyszymy pozytywne opinie na temat amerykańskiego strzelca, który w zespole Startu zastąpi Bryntona Lemara. Ten przeniósł się do ligi tureckiej.
Skład Startu liczy obecnie dziewięć nazwisk. Ważne kontrakty mają: Mateusz Dziemba, Kacper Borowski, Damian Jeszke, Roman Szymański, Bartłomiej Pelczar, Tymoteusz Pszczoła i obcokrajowcy: Martins Laksa, Armani Moore i Sherron Dorsey-Walker.
Zobacz, jak gra Sherron Dorsey-Walker:
Zobacz także:
EBL. "Iffe" - to ma być nowy as w talii Stelmetu Enea BC. "Kibice pokochają jego grę"
EBL. Adrian Bogucki: Po słowach Jasińskiego zrezygnowałem ze Stelmetu [WYWIAD]
Szaleństwo w Lublinie. Rośnie nowa potęga w PLK. Prezes Startu: Chcielibyśmy zwiększyć budżet o kilka milionów