I liga. Księżak Łowicz uruchomił transferową karuzelę. Kto już na nią wsiadł?

Materiały prasowe / Energa Kotwicy Kołobrzeg/fot. Karol Skiba / Na zdjęciu: Łukasz Bodych
Materiały prasowe / Energa Kotwicy Kołobrzeg/fot. Karol Skiba / Na zdjęciu: Łukasz Bodych

Na zapleczu ekstraklasy dzieje się coraz więcej. Sprawdź, kto znalazł już nowego pracodawcę i jakie ruchy wykonały pierwszoligowe kluby.

Kolejny klub uruchomił transferową karuzelę. Co prawda, większość pierwszoligowych zespołów jest już niemal w komplecie, jednak nie wszyscy spieszą się z oficjalnymi informacjami.

Skład na nadchodzący sezon zaczął prezentować KS Księżak Łowicz, prowadzony przez trenera Michała Spychałę.

Kto już na nią wsiadł?

Łukasz Bodych ostatnie 4 sezony spędził w barwach kołobrzeskiej Kotwicy. W sezonie 2020/21 zagra dla łowickiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: Siatkówka. Polska - Niemcy. Bednorz zaskoczył. "Grałem w jeszcze dziwniejszym meczu we Włoszech"

- W Kołobrzegu doszło do dużej rewolucji, bo aż od zarządu po drużynę. Mój kontrakt dobiegł końca, ale nie było tematu przedłużenia naszej współpracy. Dziękuję za te 4 lata gry dla Kołobrzegu - wyznaje Łukasz Bodych. - Zdecydowałem się na Księżaka po rozmowie z trenerem Spychałą, który określił jaką mam mieć rolę w zespole, mówiąc, że pasuje do jego koncepcji. Mam też nadzieję, że Łowicz zajmując w zeszłym sezonie piąte miejsce, potwórzy ten wynik również i tym razem - dodaje.

Poza 30-letnim zawodnikiem, do drużyny dołączyli także Mateusz Fatz oraz Maciej Leszczyński. Pierwszy poprzedni sezon spędził w Biofarmie Basket Poznań, a drugi w beniaminku z Opola.

- Jakiś czas temu zadzwonił do mnie trener Michał Spychała. Rozmowa była bardzo krótka - poinformował mnie, że bardzo chciałby żebym zagrał w jego zespole. Przedstawił mi swoją wizję jeżeli chodzi o moją osobę jak i cały zespół. Bez dłuższego zastanawiania również wyraziłem chęć grania w Księżaku. Byłem bardzo zadowolony, dlatego, że słyszałem same dobre informacje o trenerze, klubie, całej organizacji oraz o mieście Łowicz i kibicach, którzy zawsze bez względu na wynik wspierają swój zespół - wyjaśnia Mateusz Fatz.

- Nie ukrywam, że dużym czynnikiem, który wpływał na moją decyzje była osoba Mikołaja Groda. Z Mikołajem znam się już długo, zagraliśmy wspólnie kilka sezonów, w tym między innymi zakończony awansem. Bardzo dobrze wspominam naszą współpracę na boisku. Po ostatnich dwóch słabszych sezonach liczę na to, że ten najbliższy w barwach Łowicza będzie przede wszystkim bez kontuzji, co przeniesie się na moją grę, ale i przede wszystkim na końcowy sukces całego zespołu - podsumowuje.

Na przedłużenie kontraktu zdecydowali się Mikołaj Grod, Arkadiusz Kobus i Mikołaj Stopierzyński, ale na tym nie kończą się informacje transferowe.

- W zeszłym sezonie zrobiliśmy kawał dobrej roboty i dlatego kolejny raz uwierzyłem w plan trenera Spychały. Oprócz tego, miałem jedną konkretną propozycję, którą z ciężkim sercem musiałem odrzucić. Co ciekawe, więcej ofert dostaję już na stanowisko trenera niż zawodnika - zdradza Arkadiusz Kobus, który zostaje w zespole na trzeci rok.

Kierunek druga liga

Z Pogoni Prudnik do drugiej ligi przeniesie się Marc-Oscar Sanny. Przyszły sezon spędzi w AZS Basket Nysie, tak jak Tomasz Madejski, który reprezentował WKK Wrocław. Mikołaj Smarzy po sezonie w Mieście Szkła Krosno, wzmocni szeregi AGH Kraków.

Obserwuj @Pamela_Wrona

Zobacz także: Transfery. Elektrobud-Investment ZB zakończył budowę zespołu, nowe ruchy w Politechnice Opolskiej
I liga. Elektrobud-Investment ZB Pruszków gotowy na 16. sezon na zapleczu ekstraklasy

Komentarze (0)