NBA. LeBron James rzucił 20 punktów w sparingu, Nikola Jokić bliski triple-double

Getty Images /  Brian Rothmuller/Icon Sportswire  / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Brian Rothmuller/Icon Sportswire / Na zdjęciu: LeBron James

Los Angeles Lakers pokonali Orlando Magic w meczu sparingowym, rozgrywanym w parku rozgrywki Walt Disney World Resort na Florydzie. W sobotę odbyło się sześć spotkań.

Czwarty dzień meczów kontrolnych rozpoczęło starcie Los Angeles Lakers z Orlando Magic. Kwarty trwały już 12 minut, a nie, jak we wcześniejszych spotkaniach, skrócone 10. Anthony Davis został trafiony w oko i grał tylko w pierwszej kwarcie. Szybko udał się do szatni, gdzie obejrzał go fizjoterapeuta zespołu. Uraz okazał się niegroźny, skrzydłowy wrócił na ławkę rezerwowych, ale na parkiet już nie.

Davis i tak w niespełna 10 minut zdobył dziewięć punktów i zebrał dziewięć piłek. LeBron James dodał 20 punktów i siedem asyst, a świetny dzień miał Kyle Kuzma. 25-latek wykorzystał 10 na 13 oddanych rzutów z pola, w tym 5 na 7 z dystansu i zapisał przy swoim nazwisku 25 "oczek".

Orlando Magic byli w stanie doprowadzić do wyrównanej końcówki, ale tam ważny rzut zza łuku trafił Kentavious Caldwell-Pope, po czym zaliczył jeszcze przechwyt i dodał następne punkty, tym razem zdobyte sam na sam z koszem. Wątpliwości 33 sekundy przed końcem rozwiał Dion Waiters, po jego "trójce" było 117:111. Lakers zwyciężyli 119:112.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"

Giannis Antetokounmpo nie potrzebował wiele czasu, aby znów dać namiastkę swoich nietuzinkowych umiejętności. Aktualny MVP w niespełna 16 minut miał 15 punktów, dziewięć zbiórek oraz sześć asyst, a Milwaukee Bucks dzięki świetnej drugiej kwarcie (42:27) pokonali Sacramento Kings 131:123.

Donovan Mitchell spudłował 8 na 11 oddanych prób, jednak dobrze spisywali się pozostali - Rudy Gobert zaaplikował Miami Heat 21 punktów, a przy tym zanotował osiem zbiórek, a Mike Conley i Jordan Clarkson zdobyli po 17 punktów. Drużyna z Florydy, kiedy na boisku przebywali zmiennicy była bliska odwrócenia losów spotkania w czwartej kwarcie, ale finalnie to Jazzmani triumfowali 101:99.

Trener Mike Malone w meczach, w których końcowy wynik nie ma dużego znaczenia, daje dużo swobody utalentowanemu Sudańczykowi. Mierzący 218 centymetrów Bol Bol tym razem przebywał na parkiecie przez 35 minut, a w tym czasie uzbierał 15 punktów, trafił dwa rzuty za trzy na siedem oddanych.

Nikola Jokić był bliski triple-double, bo zapisał na swoim koncie 11 punktów, 10 zbiórek i osiem asyst. New Orleans Pelicans mimo wszystko, jeszcze bez swojego lidera, Ziona Williamsona, pokonali Nuggets 119:104. Bardzo dobrze dysponowany był Nickeil Alexander-Walker, autor 21 punktów.

Wyniki:

Orlando Magic - Los Angeles Lakers 112:119 (19:35, 28:25, 40:29, 25:30)
(Augustin 21, Carter-Williams 15, Gordon 14 - Kuzma 25, James 20, Caldwell-Pope 17)

Sacramento Kings - Milwaukee Bucks 123:131 (33:38, 27:42, 32:29, 31:22)
(Hield 19, Bazemore 16, Bogdanovic 13 - Korver 22, Lopez 21, Antetokounmpo 15)

Utah Jazz - Miami Heat 101:99 (18:25, 19:22, 28:26, 26:26)
(Gobert 21, Conley 17, Clarkson 17, Niang 12 - Olynyk 27, Herro 20 Jones Jr. 10, Robinson 10)

San Antonio Spurs - Brooklyn Nets 119:124 (28:25, 29:32, 31:39, 31:28)
(White 22, Forbes 15, Walker 14, Belinelli 14 - LeVert 27, Kurucs 17, Johnson 17, Harris 12)

Washington Wizards - Los Angeles Clippers 100:105 (24:30, 37:28, 23:18, 16:29)
(Hachimura 15, Bonga 15, Robinson 13, Bryant 13, Smith 12 - Patterson 16, Coffey 13, McGruder 13, Morris 13)

New Orleans Pelicans - Denver Nuggets 119:104 (33:20, 30:32, 22:23, 34:29)
(Alexander-Walker 21, Jackson 16, Cheatham 14 - Daniels 28, Plumlee 18, Bol Bol 15)

Czytaj także: Harden punktuje już w sparingach, 24 punkty i 10 asyst lidera Rockets
Kontuzja gwiazdy Indiany Pacers. Domantas Sabonis opuścił Florydę
 

Komentarze (0)