J.J. Redick po raz pierwszy w karierze skończy sezon bez udziału w play-offach. Gra w lidze NBA od 2006 roku i 13. razy z rzędu drużyna, której reprezentował barwy (Magic, Bucks, Clippers, 76ers) meldowała się w najważniejszej fazie sezonu. Jednak na tym koniec.
New Orleans Pelicans, do których dołączył latem 2019 roku, swoimi występami na Florydzie rozczarowali i już teraz wiemy, jeszcze przed oficjalnym zakończeniem sezonu zasadniczego 2019/2020, że nie uda im się awansować do play-offów.
- Nie spie*** tego dla mnie - jeszcze we wrześniu śmiał się J.J. Redick. Weteran parkietów NBA zwrócił się tymi słowami do 20-letniego Ziona Williamsona, kreowanego na super gwiazdę ligi. Absolwenta uczelni Duke w debiutanckim sezonie zatrzymało jednak własne ciało, bo częściej niż na koszykarskim parkiecie, widzieliśmy go na ławce rezerwowych. Leczył kontuzje, a gdy już grał, trener Alvin Gentry ograniczał jego czas spędzony na boisku.
To wszystko zakończyło się słabym sezonem dla New Orleans Pelicans, którzy w tym momencie z bilansem 30-40 są na 12. miejscu w Konferencji Zachodniej. Ucierpiała na tym też seria J.J. Redicka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie
36-latek i jego seria 13 występów w play-offach z rzędu to 13. najlepszy wynik w historii ligi. Takim samym jeszcze do niedawna mógł pochwalić się LeBron James, ale jego passa dobiegła końca w poprzednim sezonie, kiedy Los Angeles Lakers nie wywalczyli sobie miejsca w fazie poza rundą zasadniczą.
Najwięcej, bo aż 19 razy z rzędu w play-offach występowali Karl Malone i John Stockton. Po 17 razy z rzędu udawało się to Tony'emu Parkerowi i Jasonowi Kiddowi.
Z aktualnych zawodników najwięcej, bo 12 razy z rzędu w play-offach był Kyle Korver, a jego Milwaukee Bucks już zapewnili sobie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej, więc rekord Korvera niebawem będzie wynosił już 13.
Czytaj także: Świetny rzut. Kuzma trafił na wygraną! Suns zachwycają, ich bilans na Florydzie to już 6-0
Kluby poniosą koszty za testy na obecność SARS-CoV-2. Tak postanowiły władze PLK