Stało się to, o czym mówiło się już od dłuższego czasu. Jim Boylen został zwolniony z obowiązków pierwszego szkoleniowca koszykarzy Chicago Bulls. Ta decyzja nie może dziwić, bowiem 55-latek nie sprawdził się w roli powierzonej mu w Wietrznym Mieście. W niecałe dwa sezony zdołał poprowadzić swoich podopiecznych do zaledwie 39 zwycięstw przy 84 porażkach, co daje mizerny wynik, wynoszący niecałe 32 procent wygranych. Co oczywiste, "Byki" w tym czasie nie otarły się chociażby o fazę play-off.
- To była bardzo trudna decyzja, ale nadszedł najwyższy czas, abyśmy w końcu zrobili krok naprzód - krok w nowym kierunku dla Chicago Bulls - zaznaczył Arturas Karnisovas, wiceprezes ds. operacji koszykarskich. - Po dokonaniu wnikliwej analizy ostatecznie zdecydowałem, że konieczne jest nowe podejście i zmiana w sposobie prowadzenia zespołu - dodał.
Już pojawiają się głosy odnośnie tego, kto zostanie nowym szkoleniowcem "Byków". Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, wśród potencjalnych następców Boylena wymienia się chociażby byłego opiekuna Brooklyn Nets - Kenny'ego Atkinsona, a także kilku asystentów w czołowych ekipach NBA - Adriana Griffina (Raptors), Darvina Hama (Bucks) oraz Wesa Unselda Jra (Nuggets).
Arturas Karnisovas makes the change on Boylen and will start a search right away for his replacement. Among many expected to be considered: Denver assistant Wes Unseld, Jr., former Brooklyn coach Kenny Atkinson; Toronto assistant Adrian Griffin; Bucks assistant Darvin Ham. https://t.co/SxGYny4Biy
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) August 14, 2020
Czytaj także:
NBA. Sezon Blazers wisiał na włosku! Przetrwali i zagrają z Grizzlies w serii play-in >>
NBA. Trenerzy Pacers i Celtics nadal na stanowiskach. McMillan i Stevens z przedłużeniami umów >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!