EBL. Dwa mecze, dwie porażki. Kontuzje i urazy torpedują kadrę GTK Gliwice
Gliwiczanie mają za sobą dwa kolejne sparingi - oba przegrane. Najpierw ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra, potem czeską BK Opavą. Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem Energa Basket Ligi GTK cały czas nie może zagrać kompletnym składem.
Dzień później - już we własnej hali - podopieczni Matthiasa Zollnera zmierzyli się z wicemistrzem Czech, ekipą BK Opava. Po wyrównanym meczu ci drudzy, dla których był to pierwszy mecz kontrolny w okresie przygotowawczym, mogli cieszyć się z sukcesu 89:86.
Brak triumfów w tym momencie to najmniejszy problem - wygrywać trzeba bowiem w lidze. Zollnera martwić może z kolei fakt, że non stop wypada ktoś ze składu.
ZOBACZ WIDEO Lampart: Pieniędzy mi starcza. Już nie jestem zły na Motor za obniżkęO problemach M.J. Rhetta wiadomo nie od dziś. Po zabiegach jego rany na rękach goją się nadspodziewanie dobrze i szybko, ale mimo wszystko podkoszowy musi jeszcze odpocząć od koszykówki kilka tygodni. Jako, że w Zielonej Górze staw skokowy podkręcił Szymon Szymański, w sobotę pod koszem GTK do dyspozycji Zollnera był Jordon Varnado i... młody Mikołaj Adamczak.
Innym problemem była rotacja "na jedynce". Co prawda w składzie pojawił się już Josh Perkins, ale wypadł Mateusz Szlachetka. W starciu ze Stelmetem Enea BC Amerykanin mocno zderzył się z zielonogórską defensywą, dzień później na tle rywali z Czech wyglądał już zdecydowanie lepiej. I można mieć pewność, że czas i każdy kolejny mecz będzie działał na jego korzyść.
Niemiecki szkoleniowiec martwić nie musi się o dyspozycję Terry'ego Hendersona (39 punktów w tych dwóch sparingach) czy Varnado. Obaj grają na najwyższych obrotach od samego początku, gdy tylko pojawili się w Gliwicach. Z meczu na mecz lepiej wygląda też Kacper Radwański, a to bez dwóch zdań będzie jedna z kluczowych postaci GTK.
Gliwiczanie sezon zainaugurują 28 sierpnia meczem z Polskim Cukrem Toruń. W klubie wszyscy marzą o otwarciu rozgrywek z przytupem. Do tego czasu czeka ich jeszcze jeden mecz kontrolny - we Wrocławiu na obiektach WKK GTK stanie do walki z ekipą ERA Basketball Nymburk.
Zobacz także:
King rozgromił Trefla na zakończenie Abramczyk Cup w Bydgoszczy
Polski Cukier z pierwszą wygraną. W Memoriale Michniewicza ograł PGE Spójnię