Fatalne wieści z obozu Portland Trail Blazers. Damian Lillard nie zagra w piątym meczu serii z Los Angeles Lakers. Jeśli Blazers go przegrają, zakończą udział w play-offach.
Klub ze stanu Oregon poinformował we wtorek, że badanie rezonansem magnetycznym potwierdziło zwichnięcie prawego stawu kolanowego przez Damiana Lillarda i wyklucza jego występ w następnym spotkaniu, które odbędzie się już w środę.
30-latek nabawił się tego urazu w ostatnim meczu i musiał przedwcześnie opuścić parkiet. Lillard zdążył rzucić 11 punktów w 27 minut, Lakers zwyciężyli go 135:115 i objęli prowadzenie 3-1. Gwiazdor Blazers w czterech poprzednich spotkaniach w fazie play offy notował średnio 24,3 punkty i 4,3 asysty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie
Rozgrywający został wybrany MVP wznowienia sezonu zasadniczego, spisywał się rewelacyjnie kiedy jego Blazers walczyli o awans do fazy play off. Lillard w trzech ostatnich meczach rozstawiających zdobywał nawet 51, 61 i 42 punkty.
- Wszyscy wiemy, że przegrywamy 1-3 z naprawdę dobrym zespołem. Zdajemy sobie sprawę z tego, jakie czeka nas wyzwanie - mówił trener Blazers, Terry Stotts, cytowany przez ESPN. - Uważam mimo wszystko, że wszyscy wierzymy w to, że jesteśmy w stanie mu podołać. Zostaliśmy dotkliwie pokonani, ale mamy w sobie dużo dumy i chcemy się zrewanżować - dodawał szkoleniowiec.
Bez Lillarda dużo spoczywać będzie na barkach C.J. McColluma, na więcej minut gry przygotować się musi też drugoroczniak Anfernee Simons.
Przed Portland niesamowicie trudne zadanie. Piąty mecz pierwszej rundy fazy play off pomiędzy pierwszym i ósmym zespołem sezonu zasadniczego w Konferencji Zachodniej rozpocznie się w nocy ze środy na czwartek o godz. 3:00 polskiego czasu w ośrodku ESPN Wide World of Sports na Florydzie.
Czytaj także: Rozczarowali w play offach, trener 76ers Brett Brown stracił pracę
Brooklyn Nets zainteresowani Greggiem Popovichem