EBL. Show Clevelanda Melvina w Bydgoszczy. Jego "trójki" dały Kingowi wygraną z Enea Astorią

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Cleveland Melvin
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Cleveland Melvin

Rewelacyjnie dysponowany Cleveland Melvin poprowadził zespół Kinga do trzeciej z rzędu wygranej w EBL. Szczecinianie pokonali Enea Astorię 83:73, a Amerykanin zdobył 22 "oczka". Z kolei 14 punktów i 15 zbiórek dołożył Mateusz Bartosz.

Do spotkania w Bydgoszczy oba zespoły przystąpiły wyraźnie osłabione. Ekipa przyjezdna wystąpiła w grodzie nad Brdą bez Pawła Kikowskiego oraz Kaseya Hilla, który został zawieszony przez klub po tym, gdy w poprzednim meczu po zmianie stron odmówił dalszej gry. Z kolei gospodarze musieli sobie radzić bez Markusa Loncara i Michała Krasuskiego. Siły wydawały się więc być stosunkowo wyrównane.

Lepiej w mecz weszli zawodnicy Łukasza Bieli, którzy byli dużo bardziej skuteczni niż rywale. Zmieniło się to jednak pod koniec pierwszej kwarty, gdy w bydgoskiej ekipie na parkiecie zameldowali się rezerwowi - Marcin Nowakowski i Łukasz Frąckiewicz. Wówczas Enea Astoria poprawiła skuteczność i wyszła na prowadzenie. Dobra passa graczy Artura Gronka nie trwała jednak długo, bowiem drugą ćwiartkę rozpoczęli oni bardzo źle.

Czarno-czerwoni zaczęli popełniać coraz więcej błędów w postaci niewymuszonych strat, ale przede wszystkim znów rozpoczęli pudłowanie niemalże na potęgę. Zupełnie inaczej wyglądała gra gości. Ci wyraźnie złapali wiatr w żagle i korzystając z nieporadności gospodarzy, z praktycznie każdą akcją powiększali swoje prowadzenie. Enea Astoria pod koniec pierwszej połowy złapała jednak swój rytm, odrabiając - ponownie po udanych akcjach Nowakowskiego i Frąckiewicza - część strat. Do szatni schodziła jednak przegrywając 27:37.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czas się dla niej zatrzymał. Piękna tenisistka

Trzecia kwarta rozpoczęła się od dużo lepszej gry bydgoszczan. Bardzo szybko wrócili oni do gry, odrabiając większość strat. Po celnej trójce Jakuba Nizioła przegrywali już zaledwie 38:41 i wydawało się, że są na jak najlepszej drodze ku temu, aby wykorzystać bardzo dobry fragment. King ma jednak w składzie Clevelanda Melvina oraz Mateusza Bartosza, którzy wiedli prym w ofensywnych akcjach szczecinian. To dzięki nim goście wrócili do wyraźnego prowadzenia (53:40), które zmusiło Artura Gronka do poproszenia o czas. Na niewiele się on jednak zdał, gdyż po trzech kwartach King prowadził 63:50.

W ostatniej odsłonie bydgoszczanie starali się przechylić szalę na swoją stronę, ale tego dnia King miał po prostu więcej atutów. A na pewno miał dużo lepiej wyregulowane celowniki. Szczecinianie trafili w całym meczu 12 rzutów z dystansu, na co Enea Astoria nie znalazła odpowiedzi.

Przede wszystkim nie zastopowała jednak Clevelanda Melvina, który aż 6-krotnie dziurawił bydgoski kosz próbami zza łuku. W całym starciu bliski był zapisania double-double (22 punkty i 9 zbiórek). Co jednak nie udało się jemu, osiągnął Mateusz Bartosz, który do 14 "oczek" dołożył jeszcze 15 zebranych piłek.

Enea Astoria Bydgoszcz - King Szczecin 73:83 (15:12, 12:25, 23:26, 23:20)
Enea Astoria:

Sanders 19, Nizioł 14, Gabrić 13, Frąckiewicz 11, Nowakowski 7, Chyliński 6, Aleksandrowicz 3, Sobkowiak.

King: Melvin 22 (6x3), Bartosz 14 (15 zb.), Davis 14, Schenk 14, Łapeta 8, Zębski 6, Wilczek 5, Adamkiewicz 0, Kobel 0.

Czytaj także:
EBL. Dejan Mihevc ostro o porażce Anwilu z Treflem: To była masakra!
EBL. Zobacz wygraną Trefla Sopot we Włocławku (galeria)

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36
Źródło artykułu: