EBL. PGE Spójnia przysnęła i mecz uciekł. Jordon Varnado przypilnował wyniku dla GTK

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Szymon Szczur / Na zdjęciu: Jordon Varnado
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Szymon Szczur / Na zdjęciu: Jordon Varnado

GTK Gliwice pozostaje niepokonane we własnej hali. W niedzielny wieczór podopieczni Matthiasa Zollnera ograli 84:78 PGE Spójnię Stargard. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał Jordon Varnado, a fanom z doskonałej strony pokazał się M.J. Rhett.

Tym razem spotkanie w Gliwicach miało nieco inny przebieg niż dwa wcześniejsze - to GTK musiało gonić wynik po kapitalnym wejściu w mecz rywala.

Już w pierwszej kwarcie podopieczni Jacka Winnickiego mieli nawet 12 punktów przewagi. GTK grało źle w defensywie, a nie do zatrzymanie był przede wszystkim Ricky Tarrant - to po jego "trójce" goście rekordowo prowadzili aż 37:24.

W tym momencie nieoczekiwanie gra Spójni zupełnie się posypała. Jordon Varnado i M.J. Rhett robili w ataku co chcieli, a na przełomie "połówek" solidny fragment zaliczył Daniel Gołębiowski (m.in. dwie ważne "trójki). GTK zaliczyło serię 19:2, objęło prowadzenie i nie zamierzało się zatrzymywać - po chwili prowadziło już 61:48.

Winnicki zdołał jednak pozbierać swoją drużynę. Przede wszystkim niejako "do żywych" wrócił Tarrant, który po wspomnianym rzucie z drugiej kwarty zniknął mając całą serię nieudanych zagrań.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niemiecki piłkarz poślubił zjawiskową prezenterkę telewizyjną

W połowie finałowej części Spójnia przegrywała jeszcze 64:77, ale nie dała za wygraną. I kto wie jak potoczyłaby się już sama końcówka, gdyby pół minuty przed końcem przy stanie 80:75 dla gliwiczan Tomasz Śnieg wykorzystał oba rzuty wolne.

GTK wygrało swój trzeci kolejny mecz we własnej hali. Najlepszy na parkiecie Varnado miał 27 punktów wykorzystując 11 z 17 rzutów z gry. Rhett, który debiutował przed gliwicką publicznością, dołożył 18 "oczek", 11 zbiórek i 3 asysty. Udowodnił, że będzie wartościowym graczem w rotacji trenera Matthiasa Zollnera.

Dla Spójni 21 punktów uzbierał Tarrant, ale miał tylko 6/18 z gry. To jego dobrej gry brakowało w momencie, w którym tak naprawdę gościom mecz uciekł. Pogoń kosztowała ich bardzo dużo energii, a w rotacji było tylko siedmiu graczy. Być może niedługo sytuacja się zmieni, bo do Stargardu wrócić ma Raymond Cowels.

Obie ekipy wystąpiły w niepełnych składach. W GTK zabrakło Kacpra Radwańskiego (problem z kolanem), a wśród gości zabrakło Mateusza Kostrzewskiego (uraz stawu skokowego).

GTK Gliwice - PGE Spójnia Stargard 84:78 (16:23, 19:16, 28:17, 21:22)

GTK: Jordon Varnado 27, M.J. Rhett 18 (11 zb), Daniel Gołębiowski 13, Terry Henderson 8, Josh Perkins 7, Szymon Szymański 4, Bartosz Majewski 3, Martin Krampelj 2, Mateusz Szlachetka 2, Łukasz Diduszko 0.

PGE Spójnia: Ricky Tarrant 21, Tomasz Śnieg 14, Kacper Młynarski 14, Wayne Blackshear 10, Omari Gudul 10, Filip Matczak 5, Baylee Steele 4, Szymon Walczak 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Męczarni Arged BMSlam Stali w starciu z HydroTruckiem. Wygrana dopiero po dogrywce
Emocje do końcowej syreny! Asseco Arka wyszarpała triumf w derbach z Treflem

Źródło artykułu: