EBL. Poległ ostatni bastion. Meczycho w Toruniu i odrodzenie Polskiego Cukru

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Keyshawn Woods (z lewej) i Marcel Ponitka (z prawej)
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Keyshawn Woods (z lewej) i Marcel Ponitka (z prawej)

Polski Cukier Toruń dokonał tego jako pierwszy w sezonie. Podopieczni Jarosława Zawadki ograli Zastal Enea BC Zielona Góra 94:88. Była to 1. porażka mistrza Polski i pierwsza po powrocie do historycznej nazwy.

"Twarde Pierniki" wróciły na dobre! Po serii pięciu kolejnych porażek na starcie sezonu przyszło przełamanie w derbach z Astorią, a teraz wielki triumf nad Zastalem.

Torunianie zagrali z pomysłem i skutecznością na poziomie 53 procent. Na finiszu zgotowali sobie co prawda horror, ale triumf dowieźli do końcowej syreny.

Dwie i pół minuty przed końcem Polski Cukier prowadził 89:77 i miał mecz "na patelni". Trzy szybkie i głupie straty sprawiły jednak, że Zastal zaliczył serię 9:0 wracając do gry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się

Po chwili po raz kolejny zza linii końcowej piłki wprowadzić do gry nie potrafił  Donovan Jackson (najpierw błąd pięciu sekund, potem wyrzucił piłkę do rywali), ale mistrzowie Polski nie zdołali już tego meczu "wyciągnąć" i musieli pogodzić się z pierwszą porażką w sezonie.

Podopieczni Jarosława Zawadki nie wystraszyli się twardej defensywy Zastalu, z której zespół ten słynie. Dla Obiego Trottera miał to być koszmar - Amerykanin popełnił co prawda 6 strat, ale miał też 15 punktów, 6 asyst i 3 przechwyty. Najlepszy po stronie gospodarzy był z kolei Damian Kulig, który zaliczył "profesorki" występ.

Defensywa Zastalu nie miała na niego odpowiedzi, ale i generalnie na cały Polski Cukier. Trener Żan Tabak miał podczas meczu pretensje do swoich podopiecznych, że grają za miękko w obronie - 94 "oczek" mistrzowie w tym sezonie jeszcze stracili.

Problemy Zastalu zacząły się w trzeciej kwarcie, kiedy to torunianie odskakiwali na 8-9 punktów. W samej tej części cztery "trójki" przymierzył jednak Blake Reynolds i to on trzymał zielonogórzan w grze. Polski Cukier jednak odpowiadał tym samym, a swoje rzuty zza łuku trafiali Bartosz Diduszko czy Carlton Bragg.

W kluczowych momentach ręka torunianom nie drżała, kluczowe rzuty wpadały, a druga z rzędu wygrana stała się faktem. I to taka wygrana, która z pewnością doda skrzydeł po fatalnym wejściu w sezon.

Polski Cukier Toruń - Zastal Enea BC Zielona Góra 94:88 (23:19, 16:22, 27:23, 28:24)

Polski Cukier: Damian Kulig 23, Bartosz Diduszko 15, Obie Trotter 15, Carlton Bragg 11, Donovan Jackson 10, Aaron Cel 9, Keyshawn Woods 9, Michał Samsonowicz 2, Aleksander Perka 0.

Zastal Enea BC: Blake Reynolds 22, Geoffrey Groselle 21 (12 zb), Iffe Lundberg 17, Łukasz Koszarek 10, Janis Berzins 8, Cecil Williams 5, Rolands Freimanis 5, Marcel Ponitka 0, Filip Put 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Kucharz z niego niebezpieczny, koszykarz całkiem niezły. Zadziwiający powrót M.J. Rhetta
Koronawirus uderzył ze zdwojoną siłą - są nowe przypadki w Stali i Anwilu - ale też w Śląsku i PGE Spójni

Źródło artykułu: