EBL. Filip Zegzuła bohaterem, GTK Gliwice nie zdołało dogonić HydroTrucku Radom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Witka i jego HydroTruck Radom
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Witka i jego HydroTruck Radom
zdjęcie autora artykułu

GTK Gliwice wygrało trzy kwarty w Radomiu, ale to HydroTruck mógł cieszyć się z triumfu 87:80. Znakomite zawody rozegrał Filip Zegzuła, który wykorzystał 7 z 9 prób z dystansu.

GTK "nie dojechało" na pierwszą kwartę i to kosztowało gliwiczan porażkę. Na finiszu byli blisko rywala, ale wówczas nie popisał się Jordon Varnado.

Podopieczni Matthiasa Zollnera przegrywali już różnicą nawet 23 punktów, ale ruszyli w szaloną pogoń. Dwie minuty przed końcem HydroTruck prowadził już tylko 82:78.

Wtedy dwa rzuty wolne przestrzelił Varnado. Po chwili nie wykorzystał też rzutu z gry - radomianie z kolei zadali decydujący cios, a wykonał go Filip Zegzuła , który po raz siódmy w meczu trafił zza linii 6,75. Łącznie uzbierał 24 "oczka".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

GTK przegrało arcyważny mecz dla siebie, a Varnado generalnie rozegrał najgorszy mecz w sezonie. Już po pięciu minutach miał trzy faule, a gliwiczanie rozpoczęli od wyniku 0:13, a po pierwszej kwarcie przegrywali aż 9:30 - Zegzuła w tym czasie trafił już cztery "trójki".

HydroTruck długo był nie do złapania - przed przerwą prowadził nawet 47:24. Goście jednak z minuty na minutę zaczęli gonić, a największa w tym zasługa Josha Perkinsa, który w samej trzeciej ćwiartce zdobył 13 "oczek". Amerykański rozgrywający tym razem zamiast kreować, bardziej skupił się na egzekucji.

Rozgrywający GTK był bardzo aktywny - wymusił m.in. aż dziesięć przewinień rywali, a w swoich statystykach zapisał ostatecznie 22 punkty, 5 zbiórek i 4 asysty. Gliwiczanom zabrakło wsparcia z ławki. "Zmiennicy" zdobyli zaledwie 2 "oczka". W kadrze zabrakło już Mateusza Szlachetki, który zdecydował się na zmianę otoczenia i przeniósł się do Śląska Wrocław.

HydroTruck wygrał po raz trzeci w sezonie. Obok Zegzuły na wyróżnienie zasłużyli Danilo Ostojić i Nickolas Neal. Pierwszy miał 18 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst, drugi dodał 17 punktów, 10 asyst i 6 zbiórek.

HydroTruck Radom - GTK Gliwice 87:80 (30:9, 19:21, 24:30, 14:20)

HydroTruck: Filip Zegzuła 24, Danilo Ostojić 18, Nick Neal 17 (10 as), Daniel Wall 9, Brett Prahl 8, Dayon Griffin 7, Marcin Piechowicz 2, Aleksander Lewandowski 0, Jakub Zalewski 0.

GTK: Josh Perkins 22, Terry Henderson 19, M.J. Rhett 16, Jordon Varnado 11, Daniel Gołębiowski 10, Łukasz Diduszko 2, Kacper Radwański 0, Szymon Szymański 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także: Rotnei Clarke dochodzi do formy. Czy zostanie? Anwil ma dylemat Stal wygrała na pożegnanie z "podstawówką", Polski Cukier bez przełamania w delegacjach

Źródło artykułu:
Czy GTK Gliwice znajdzie się po raz pierwszy w fazie play-off EBL?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Fanatic76
9.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszecie o zmiennikach, a może tak przeanalizować ile to zmiennicy mieli okazję oddać rzutów? Kolejny raz przykład tego jak trener Zolnner gra wąskim składem! Szlachetki nie ma, kto następny ? Czytaj całość