Boston Celtics we wtorek wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że Kemba Walker przeszedł zabieg z wykorzystaniem komórek macierzystych, które zostały wstrzyknięte do lewego kolana i będzie wyłączony z gry na pewno do pierwszego tygodnia stycznia. Wtedy stan jego zdrowia zostanie ponownie oceniony przez specjalistów.
Walker w porozumieniu z klubem zdecydowali się na taki krok na początku października po wielu konsultacjach z lekarzami. 30-latek został objęty 12-tygodniowym programem, mającym na celu wzmocnienie jego kolan, z którymi w przeszłości miał problemy. Rozgrywający w grudniu będzie mógł już trenować z zespołem na koszykarskim parkiecie, ale nie będzie zdolny do ligowej rywalizacji. Sezon 2020/2021 startuje 22 grudnia.
Walker w swoim pierwszym sezonie w Boston Celtics w 56 meczach fazy zasadniczej zdobywał średnio 20,4 punktu, 3,9 zbiórki oraz 4,8 asysty. Trafiał solidne 38-proc. rzutów za trzy. W siedemnastu spotkaniach play-offów notował 19,6 punktu, 4,1 zbiórki i 5,1 asysty. Bostończycy odpadli z rywalizacji w finale Konferencji Wschodniej, Miami Heat wyeliminowali ich 4-2.
Absolwent uczelni Connecticut trafił do NBA wybrany z dziewiątym numerem w drafcie 2011 przez Charlotte Bobcats. W zespole, którego właścicielem jest Michael Jordan spędził dziewięć sezonów. Z Celtics podpisał czteroletni kontrakt, obowiązuje on do 2023 roku.
Czytaj także:
Izrael- Polska. Głos ekspertów: Zabrakło "killera"
Michał Michalak: Nie potrafiliśmy wykończyć akcji, kiedy byliśmy blisko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"