NBA. Joakim Noah zwolniony z LA Clippers. Francuz planuje przejść na emeryturę

AFP / Na zdjęciu pamiętny skład Chicago Bulls. Od lewej Joakim Noah, Derrick Rose i Jimmy Butler
AFP / Na zdjęciu pamiętny skład Chicago Bulls. Od lewej Joakim Noah, Derrick Rose i Jimmy Butler

Po Andrew Bogucie kolejny uznany w NBA center prawdopodobnie lada moment zakończy swoją koszykarską karierę. To Joakim Noah, który najlepsze lata spędził w Chicago Bulls. O zamiarach francuskiego gracza poinformował jego agent, Bill Duffy.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia tej informacji, Joakim Noah najprawdopodobniej pójdzie w ślady Andrew Boguta (więcej tutaj >>) i podobnie jak australijski środkowy, również zakończy swoją sportową karierę. Taką informację na temat zamiarów 35-letniego Francuza przekazał jego agent Bill Duffy.

Noah w zbliżających się rozgrywkach mógł nadal grać w LA Clippers, ale ci zdecydowali się go zwolnić. Jest mało prawdopodobne, aby koszykarz chciał po raz kolejny starać się o angaż w NBA, gdzie przecież markę ma wyrobioną, bowiem swojego czasu był najlepszym obrońcą w lidze. Wyróżnienie to zdobył w sezonie 2013/14, w którym notował średnio po 12,6 punktu, 11,3 zbiórki, 5,4 asysty, a także 1,5 bloku i 1,2 przechwytu.

Jego indywidualny wyczyn nie przełożył się jednak na wynik drużyny, bowiem Chicago Bulls odpadli wówczas już w I rundzie play-offów z Washington Wizards Marcina Gortata. Noah najbliżej finałów NBA był w rozgrywkach 2010/11, ale w pięciomeczowej serii lepsi byli Miami Heat i to oni awansowali do decydującej batalii z Dallas Mavericks. W sezonie 2014/15 szefowie "Byków" zdecydowali się za to pójść na całość.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta

W Wietrznym Mieście stworzyli zespół, w którym w jednym miejscu i czasie znaleźli się Derrick Rose, Jimmy Butler, Pau Gasol, Taj Gibson, Kirk Hinrich, Mike Dunleavy i właśnie Noah, ale i to było za mało, aby zdobyć mistrzostwo. Skończyło się na drugiej rundzie i serii przegranej z Cavaliers. Kolejny rok okazał się jeszcze większą klapą. Bulls nie weszli do PO, Francuz odszedł do Knicks, ale nie wrócił już do formy z najlepszych lat. Po Nowym Jorku grał jeszcze w Memphis i ostatnio w Los Angeles.

Jeśli zaś o występy w kadrze narodowej chodzi, Noah swój największy sukces osiągnął w 2011 roku, stając wraz z Trójkolorowymi na drugim stopniu podium EuroBasketu. W litewskim turnieju notował dla reprezentacji Francji średnio po 9 punktów i 8 zbiórek. Wówczas lepsi okazali się gwiazdorscy Hiszpanie z braćmi Gasol oraz Juanem Carlosem Navarro i Serge'em Ibaką w składzie.

Czytaj także:
NBA. Glenn Robinson zagra w Kings, kolejna szansa dla Thona Makera >>

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
3.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Clippers chyba lubią kończyć kariery doświadczonych centrów (patrz Marcin Gortat).