17-latek bez ręki robi furorę. Marzy o grze w NBA. "Niepełnosprawność to nic takiego"

Instagram / hanselenmanuel / Na zdjęciu: Hansel Enmanuel
Instagram / hanselenmanuel / Na zdjęciu: Hansel Enmanuel

- Niepełnosprawność to nic takiego, zdarza się. Musisz iść dalej i nigdy się nie poddawać - mówi Hansel Enmanuel, 17-latek z Dominikany. Brak lewej ręki nie zatrzymuje go w dążeniu do marzeń. Tym jest gra w NBA.

W tym artykule dowiesz się o:

- Moim marzeniem jest dostanie się do NBA. Tym celem wysyłam wiadomość do młodych ludzi: nigdy się nie poddawajcie, dążcie do celu. Niebo jest granicą, a ty decydujesz o swoim przeznaczeniu - stwierdza Hansel Enmanuel, 17-latek bez ręki, zachwycającymi swoimi umiejętnościami koszykarskimi. Wsad? Żaden problem. Rzut za trzy punkty? Również.

Jednoręki strzelec

Prawidłowy rzut koszykarski wymaga użycia dwóch rąk - jedna wykonuje sam rzut, druga podtrzymuje piłkę. Tak przynajmniej wygląda teoria, bo w praktyce - co udowadnia Hansel Enmanuel - ręka podtrzymująca... wcale nie jest potrzebna, by trafiać do obręczy nawet z kilkumetrowej odległości.

Warunek: miłość do koszykówki. Tego nie można odmówić 17-latkowi z Dominikany, która wyssał pasję do basketu z mlekiem matki. Jego ojciec Hansel Salvador, był zawodowym koszykarzem, więc nie będzie przesadą stwierdzenie, że w żyłach Hansela płynie koszykarska krew.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk w formie. Na trasie i w dobrych ripostach

W basket zaczął grać niedługo po tym, jak nauczył się chodzić. Miał wtedy mniej więcej pięć lat. Teraz mierzy blisko dwa metry, co - jak na koszykarza - jest wzrostem niemalże idealnym.

W głowie NBA

[/b]- Tata jest moim największym idolem, był gwiazdą dominikańskiej koszykówki. Zainspirował mnie tym sportem, bo zawsze zabierał mnie na turnieje z jego udziałem. Grałem w basket odkąd skończyłem pięć lat - mówi Hansel Enmanuel, cytowany przez acropolrd.com.

Jego idolem jest gwiazdor NBA, Kevin Durant, obecnie grający dla Brooklyn Nets. Co więcej - na boisku przypomina swojego ulubionego zawodnika. Potrafi zdobywać punkty i spod kosza, jak i z większej odległości. Nie ma problemu, by trafić "za trzy" czy zrobić wsad, imponując skocznością.

- Moim marzeniem jest dostanie się do NBA. Tym celem wysyłam wiadomość do młodych ludzi: nigdy się nie poddawajcie, dążcie do celu. Niebo jest granicą, a ty decydujesz o swoim przeznaczeniu - uważa Hansel.

Zobacz próbkę umiejętności 17-latka:

[b]

Niepełnosprawność nie jest barierą

- Niepełnosprawność to nic takiego, zdarza się. Musisz iść dalej i nigdy się nie poddawać, nigdy nie wolno patrzeć wstecz - przekonuje Hansel.
- Na początku bałem się, by Hansel grał na poważnie. Bałem się, że może ucierpieć. Ale nie mogłem go ograniczać, musiałem pozwolić mu się rozwijać i osiągać sukcesy, na które ciężko pracuje - stwierdza ojciec 17-latka, którego dostrzeżono nie tylko w ojczyźnie, nominacją do kadry U-16.
Hansel Enmanuel otrzymał bowiem stypendium od prestiżowej amerykańskiej akademii "Life Christian Academy". Do Stanów Zjednoczonych - z uwagi na fakt, że Hansel jest niepełnoletni - poleci z ojcem.
- Mój syn jest przekonany, że to droga do NBA. Ja po prostu mam nadzieję, że ktoś go wypatrzy, doceni, przez co Hansel zajdzie daleko. Zasługuje na to, bo jest bardzo zaangażowany w to, co robi - uważa Hansel Salvador, zdradzając, że jego syn dostał dwie oferty gry dla dominikańskich klubów. Obie senior odrzucił.
Czy w przyszłości na Hansela czekać będzie oferta z NBA? Prawda, choć brutalna,  jest jasna: nie. Nie zmienia to faktu, że Enmanuel będzie dążył do realizacji marzeń i zarabianie na chleb grą w koszykówkę.
Zobacz też:

NBA. Kyle Kuzma na dłużej w LA. Podpisał przedłużenie kontraktu z Lakers
Michał Michalak nie do zatrzymania w Niemczech, komplet zwycięstw naszych w Hiszpanii

Źródło artykułu: