Suzuki I liga. Kapitalna kwarta i seria Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Rawlplug Sokół wygrał z TBS Śląskiem

Patryk Neumann 10 Stycznia 2021, 19:24

Materiały prasowe / Klub Koszykarski Decka Pelplin / Na zdjęciu: Andrzej Kierlewicz

• Suzuki I liga. Beniaminek ograł lidera. Blisko niespodzianki również w Wałbrzychu

Miasto Szkła powoli się rozkręcało. Po "trójce" Mateusza Szczypińskiego prowadziło 35:30, a skuteczną akcją drugą kwartę zakończył Piotr Wieloch (40:37). Końcówki były mocną stroną gospodarzy, bo w pierwszej kwarcie równo z syreną za trzy trafił Dariusz Oczkowicz.

Po zmianie stron krośnianie wcale nie zdominowali przeciwnika, a z czasem inicjatywę ponownie przejął Elektrobud-Investment ZB. Goście kapitalnie bronili, ale byli też nie do zatrzymania w ataku. Trzecią kwartę wygrali 29:11 i odskoczyli aż na 66:51. Niemoc Miasta Szkła trwała bardzo długo. Gospodarze przegrywali nawet 55:74. Później dość mozolnie zaczęli odrabiać straty.

Zmęczeni pruszkowianie popełniali błędy, co wykorzystali rywale. Seria 16:4 nie uratowała ich jednak od dziewiątej porażki w sezonie. Taki finisz jednak sprawił, że Miasto Szkła ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań, co na koniec sezonu może mieć znaczenie. Pruszkowianie odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu. Trafili oni 8/17 prób za trzy punkty oraz 20/30 rzutów wolnych. Popełnili 22 straty, ale Miasto Szkła było niewiele lepsze w tym elemencie (20).

Gości do sukcesu poprowadził Michał Kierlewicz - 36 punktów i osiem zbiórek. Trafił 10/16 prób z gry (5/6 za trzy) i 11/15 rzutów wolnych. Efektowne double-double skompletował Mateusz Szwed - 17 punktów i 14 zbiórek. Dla gospodarzy 18 punktów zdobył Piotr Wieloch.

Rawlplug Sokół chciał się zrewanżować za porażkę z Wrocławia (90:99). Łańcucianie wygrali, ale tylko 87:80. TBS Śląsk podobnie, jak w zeszłotygodniowym debiucie trenera Dusana Stojkova źle wszedł w mecz. Goście przegrywali 3:11, a po pierwszej kwarcie 18:27. Po świetnym wejściu w drugą połowę (9:2) Rawlplug Sokół prowadził 59:46 i była to rekordowa przewaga gospodarzy. Wrocławianie nie poddali się doprowadzając kilka razy do remisu i nerwowej końcówki.

Jaki początek taki koniec. Goście nie zdołali wyjść na prowadzenie. Mieli na to kilka szans, ale przez prawie cztery ostatnie minuty nie zdobyli punktu. Miejscowi również nie byli zabójczo skuteczni w tym fragmencie, ale uzbierali siedem "oczek" i dlatego wygrali 87:80. Co ciekawe TBS Śląsk trafił o trzy rzuty z gry więcej. Zdecydowały rzuty wolne. Rawlplug Sokół miał w tym elemencie 21/27, a jego rywal 8/16. Gospodarze popełnili też trochę mniej strat (16:20) i mieli więcej zbiórek (39:35).

Dla Rawlplug Sokoła 16 punktów zdobył rezerwowy w tym meczu Michał Jankowski. Bezbłędny Rafał Kulikowski (7/7 za dwa) dołożył 14 punktów i sześć zbiórek. W TBS Śląsku również najlepszy był koszykarz, który zaczął spotkanie na ławce rezerwowych. Szymon Tomczak spędził jednak na parkiecie aż 30 minut. Jego dorobek to 22 punkty (11/13) i 12 zbiórek. Warto dodać, że center niespełna dobę wcześniej grał jeszcze w meczu pierwszej drużyny Śląska w Starogardzie Gdańskim (zwycięstwo 103:87).

Wyniki niedzielnych spotkań 17. kolejki Suzuki I ligi:

Miasto Szkła Krosno - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 73:80 (13:15, 27:22, 11:29, 22:14)

Miasto Szkła: Wieloch 18, Żmudzki 14, Czujkowski 10, Oczkowicz 10, Szczypiński 8, Konopatzki 6, Krzywdziński 5, Ciesielski 2, Ciechociński 0.

Elektrobud-Investment ZB: Kierlewicz 36, Szwed 17, Sobczak 12, Suliński 7, Tyszka 6, Czosnowski 2, Dalkowski 0, Drewniak 0, Proczek 0.

Rawlplug Sokół Łańcut - TBS Śląsk II Wrocław 87:80 (27:18, 23:26, 19:17, 18:19)

Rawlplug Sokół: Jankowski 16, Kulikowski 14, Zaguła 13, Małgorzaciak 10, Majka 8, Fraś 7, Karolak 7, Czerwonka 6, Klima 4, Pełka 2.

TBS Śląsk: Tomczak 22, Gordon 15, Leńczuk 14, Wójcik 12, Strzępek 6, Żeleźniak 5, Bożenko 4, Góreńczyk 2, Walski 0.

Suzuki 1. liga mężczyzn 2020/2021

Zobacz także: PGE Spójnia Stargard ma nowego trenera
Sensacyjna decyzja Ivana Almeidy