BCL. Popisy Franke i Laksy nie wystarczyły. Pszczółka Start kończy bez wygranej

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Pszczółka Start Lublin
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Pszczółka Start Lublin

Na zakończenie debiutanckiej przygody z Ligą Mistrzów koszykarze Pszczółki Start Lublin przegrali na wyjeździe z Casademont Saragossą 82:94. W przełamaniu nie pomogły popisy strzeleckie Yannicka Franke i Martinsa Laksy.

Sześć meczów i tyle samo porażek - Start Lublin niestety dla siebie nie zdołał poczuć smaku zwycięstwa w Basketball Champions League.

Nadzieje na sukces w Saragossie były minimalne. Nawet pomimo faktu, że Hiszpanie mieli już zapewniony awans do kolejnej fazy. Gospodarze szybko "uderzyli" co było jasnym sygnałem, że meczu nie odpuszczą.

Nie do zatrzymania był przede wszystkim Nicolas Brussino, który otarł się o triple-double. Włoch zaliczył 14 punktów, 10 asyst i 8 zbiórek.

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Na taką drużynę czekaliśmy od lat? "Zawsze patrzyłem z zazdrością na Norwegów"

Start od początku musiał gonić, bowiem pierwszą kwartę przegrał aż 18:28. W drugiej zdołał nawet dojść rywali na punkt (31:32), ale po chwili Hiszpanie ponownie mieli dwucyfrową przewagę. Gdy tylko gospodarze podkręcili tempo, to natychmiast było widać dużą różnicę.

Wicemistrzowie Polski mieli kim straszyć, bowiem wielki dzień mieli Yannick Franke i Martins Laksa - snajperzy Startu wykorzystali 18 z 26 rzutów z gry, ale to ekipa z Saragossy miała więcej atutów i finalnie pewnie wygrała swój piąty mecz w BCL.

Franke ostatecznie uzbierał 28 punktów, Laksa dołożył 20. "Niespecjalny" debiut zaliczył z kolei nowy środkowy Devin Searcy, który w 22 minuty zdobył 4 "oczka" mając 2/9 z gry.

Casademont Saragossa - Pszczółka Start Lublin 94:82 (28:18, 21:25, 20:20, 25:19)

Casademont: Rasheed Sulaimon 14, Nicolas Brussino 14 (10 as), Javier Garcia 14, Elias Harris 12, Jonathan Barreiro 12, Tryggvi Hlinason 8, Jaime Fernandez 7, Dylan Ennis 6, T.J. Bray 5, Aleix Font 2, Javier Justiz 0, Pavle Stosic 0.

Start: Yannick Franke 28, Martins Laksa 20, Kamil Łączyński 11, Mateusz Dziemba 8, Thomas Davis 5, Devin Searcy 4, Kacper Borowski 2, Roman Szymański 1, Bartłomiej Pelczar 0, Damian Jeszke 0, Michael Gospodarek 0, Karol Obarek 0.

#DrużynaMPkt.WP+-
1 Casademont Saragossa 6 11 5 1 527 504
2. BK Niżny Nowogród 6 10 4 2 496 463
3. Falco Vulcano Szombathely 6 9 3 3 493 471
4. Pszczółka Start Lublin 6 6 0 6 432 510

Zobacz także:
Anwil Włocławek walczy... z kalendarzem. Czy będą kolejne zmiany?
Powołanie dało kopa Mazurczakowi? Flirt z triple-double i wygrana MKS-u

Komentarze (3)
avatar
Tańczący z łopatą
21.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Heh no tak wstydu nie było. 0-6 w zasadzie przynosi wieczną chwałę. Ale wstydu nie było, zawsze mogło być -5/6 albo 0-20 więc wstydu nie było. 
avatar
WOP
20.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Całokształt paskudny. Widać ogromną różnicę, pomiędzy PLK a resztą Europy... 
avatar
Montana
19.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wstydu nie było.