Euroliga. Ponitka pierwszoplanową postacią! Zenit ograł wielkiego rywala z Turcji

Getty Images /  Sergey Grachev/Euroleague Basketball / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (z prawej)
Getty Images / Sergey Grachev/Euroleague Basketball / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (z prawej)

Zenit Sankt Petersburg pokonał Anadolu Efes Stambuł 85:78. Rosyjski zespół wygrał w Eurolidze po raz trzynasty w tym sezonie, a swój ogromny wkład w sukces miał Mateusz Ponitka.

Zawodnicy Zenitu Sankt Petersburg rozegrali dwie zupełnie różne połówki - na szczęście na finiszu wrócili do swojej najlepszej koszykówki, dzięki czemu dowieźli triumf do końcowej syreny.

Podopiecznym Xaviera Pascuala przed przerwą wychodziło wszystko - w ataku zdobyli aż 53 "oczka", dzięki czemu w pewnym momencie ich przewaga wynosiła nawet 23 punkty.

Po zmianie stron ofensywa nie funkcjonowała już tak dobrze, ale goście i tak nie byli w stanie się zbliżyć. Udało się dopiero, gdy Anadolu Efes Stambuł po serii 11:0 przegrywał tylko 70:75. Wtedy jednak dwie ważne "trójki" trafił Kevin Pangos, a kluczową dobitką popisał się Mateusz Ponitka.

Zenit wygrał, a Polak był jednym z kandydatów do miana zawodnika meczu. W 29 minut spędzonych na parkiecie zanotował 10 punktów (4/9 z gry i 2/2 z linii rzutów wolnych), 5 zbiórek i 4 asysty. Ponownie pokazał swoją wszechstronność i dał drużynie wielką energię.

W całym sezonie Euroligi Mateusz Ponitka notuje średnio 8,3 punktu, 4,6 zbiórki i 3,3 asysty na mecz. Wszystko to podczas 25 minut spędzanych na boisku. Bez wątpienia Polak jest jedną z kluczowych postaci w rotacji trenera Pascuala.

Zobacz także:
Odfrunęły na koniec. Mistrzynie Polski zderzyły się z gigantem
Postraszyły faworyta, wielkie double-double Megan Gustafson nie pomogło

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają

Komentarze (0)